"Wielkie Juve, jesteś w Cardiff" - ogłosiła "La Gazzetta dello Sport", po tym gdy Juventus Turyn wygrywając z AC Monaco 2:1 zakwalifikował się do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Włoscy komentatorzy odnotowują fatalny faul Kamila Glika na Gonzalo Higuainie.
Przypomina, że do gola Mbappe przez rekordowy czas 690 minut bramka Juventusu była w LM nie do zdobycia przez adwersarzy. Ta znakomita passa, przypomina się, trwała od meczu z Sewillą w fazie grupowej rozgrywek.
Ansa przytacza również wypowiedź 39-letniego Buffona: "Kiedy w 2015 roku graliśmy w finale Ligi Mistrzów, wszyscy sądzili, że to mój ostatni. Ja też tak myślałem, choć w głębi serca miałem jeszcze nadzieję, że nie".
"La Stampa" zwraca uwagę na to, że Glik dopuścił się "fatalnego faulu" na Higuainie. Według turyńskiej gazety to "niegodziwość zupełnie nie na miejscu". "I na to nie ma sposobu" - stwierdza.
W ocenie gazety w porównaniu z przegranym przed dwoma laty finałem z Barceloną obecnie mistrzowie Włoch są bardziej świadomi swych możliwości oraz mają więcej wartościowych piłkarzy i to właśnie daje nadzieje. Choć niczego nie można być pewnym.
Ale na razie najważniejsze jest to, że to był "magiczny wieczór" w Turynie - podkreślają komentatorzy w mediach.
(PAP)