Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 03:27
Reklama KD Market

Powstała Narodowa Liga Piłkarska. Niemożliwe stało się prawdziwe



W ubiegły piątek, po wielu miesiącach rozmów i uzgodnień działaczy polonijnych klubów powstała Narodowa Liga Piłkarska. Składać się będzie z trzech poziomów wiekowych. W tę sobotę o godz. 18. 00 w siedzibie AAC Eagles przy 5844 Milwaukee Ave. odbędzie się otwarty dla kibiców inauguracyjny bankiet, na którym przedstawiony będzie sponsor tytularny oraz zostanie wybrany zarząd i prezes nowo powstałej ligi.

Pierwotnie miała się nazywać Ligą Dobrej Zmiany. Widać jednak, że jej sympatycy w Chicago tracą wpływy, bo więcej zwolenników zyskała Narodowa Liga Piłkarska. Być może dlatego, że jej pierwszy człon jest obecnie nad Wisłą coraz bardziej eksponowany.

Inicjatorem pomysłu było kierownictwo Eagles, najlepszego polonijnego klubu, którego ambicje sięgają ligi zawodowej i start w Narodowej Lidze Piłkarskiej ma być potraktowany jako znakomite przetarcie, tym bardziej że Metropolitan Soccer League słabnie i niepewna jest jej przyszłość. Z powstania nowej ligi nie ukrywali zadowolenia działacze Wisły i Warty. Zamiana National (Soccer League) na Narodową (Ligę Piłkarską) była dla nich tylko kosmetycznym zabiegiem. Powróciła do polskiej rodziny Błyskawica. Chce nawiązać do sukcesów sprzed lat, już nie jako Lightning, z którą nie do końca dobrze się czuje, ale z jej polskim odpowiednikiem.

Najbardziej sceptyczni byli przedstawiciele Ligi Podhalańskiej, głównie z obawy przed reakcją mieszkańców Czarnego Dunajca, Podczerwonego czy Orawy na to, że kluby z herbem tych miejsc miałyby grać w lidze niemającej „Podhalańska” w nazwie. Ostatecznie postanowiono zgłosić zespół składający się z najlepszych piłkarzy ligi, który wystąpi pod nazwą Podhale.

Zadziwia rozmach i skuteczność przedsięwzięcia. Liga składać się bowiem będzie aż z trzech kategorii wiekowych: seniorów, oldbojów oraz dzieci i młodzieży. Wśród seniorów znalazły się wspomniane już Eagles, Wisła, Warta, Błyskawica, Podhale oraz Czarni Jasło, Wisłoka i Jagiellonia uzupełniona kadrowo piłkarzami Poloneza.

Narodowa Liga Oldbojów jest wyciskającym sentymentalną łzę powrotem do przeszłości. Przecież wszyscy pamiętają Polonię Mielec, Galaxy, Legovię, Tarnovię, eLkę, Podlasie, Arkę i Szymańskiego. Kiedyś rządziły i dzieliły nie tylko w polonijnych ligach, zdobywając mistrzostwa i serca fanów. Później, z różnych przyczyn, ślad po nich zaginął, dziś jak Feniks z popiołu ponownie się odrodziły i wróciły.

W Narodowej Lidze Dzieci i Młodzieży rywalizować będą w kategoriach od 8 do 16 lat akademie piłkarskie Eagles, HDS Eagles, Eagles Hickory Hills i Wisły. W przyszłym roku ma się ona przekształcić w Narodową Akademię Piłkarską. Dobrze wyszkolona młodzież będzie miała większe możliwości uzyskania stypendiów sportowych amerykańskich uniwersytetów, a po ich ukończeniu, zasili polonijne kluby, które z powodu braku napływu piłkarzy z Polski są w coraz większych personalnych problemach.

Nie było sporu co do miejsca rozgrywek i siedziby ligi. Postanowiono powrócić na łąki Schiller Woods przy Cumberland Ave. i Irving Park Rd, ulubione miejsce piknikowe chicagowskiej Polonii. Trwają już prace mające na celu przygotowanie dwóch boisk. Znikają dołki i pagórki, uzupełniana jest trawa. Remontowi poddana jest także wiata, a to oznacza, że powrócą pamiętne z czasów rozgrywek Polonijnej Ligi Piłkarskiej, zniewalające podniebienia kiełbaski z rożna i herbata z prądem, porażająca nawet najmocniejsze głowy.

Siedzibą ligi będzie budynek klubowy Eagles przy 5844 Milwaukee Ave. w Chicago. Tam też odbędzie się w tę sobotę o godz. 18.00 uroczysty bankiet. Wezmą w nim udział nie tylko przedstawiciele wszystkich klubów, również jest on otwarty dla sympatyków polonijnej piłki, dla których wstęp jest wolny. Zaprezentowany zostanie sponsor tytularny i logo ligi oraz zostanie wybrany jej zarząd i prezes. Zakąski Bońka i napitki od Stawskiego z całą pewnością jeszcze bardziej zintegrują środowisko, zakopią topór klubowych uprzedzeń, być może nawet utworzony zostanie fan club narodowego kibica.

W sobotni wieczór nie może w siedzibie Eagles zabraknąć nikogo, komu bliska jest polonijna piłka. Będzie znakomita okazja nie tylko poznać ludzi, którzy przyczynili się do sukcesu tej inicjatywy, ale też podziękować za to, że udało im się stworzyć coś, co jeszcze do niedawna wydawało się zupełnie nierealne.

Dariusz Cisowski

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama