Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 01:15
Reklama KD Market

Radwańska znów przegrała z Lucic-Baroni



Rozstawiona z numerem 5. Agnieszka Radwańska przegrała z Chowatką Mirjaną Lucic-Baroni (26.) 0:6, 3:6, w 3. rundzie turnieju WTA Premier na kortach twardych w Miami (pula nagród 6,9 mln dol.). Tej rywalce uległa też w styczniu w wielkoszlemowym Australian Open.

Chorwatka rozstrzygnęła pierwszą odsłonę na swoja korzyść w ciągu 20 minut, a Polka nawiązała walkę dopiero w dwóch ostatnich gemach. Przy stanie 0:4 Radwańska miała cztery break-pointy, ale nie zdołała wykorzystać żadnego z nich. Wcześniej wygrała zaledwie trzy wymiany.

W drugim secie obraz gry był już nieco inny. Gemy były dłuższe i bardziej zacięte, a zawodniczki nie potrafiły wygrać przy swoim serwisie aż do stanu 2:2.

Później inicjatywę znów przejęła Chorwatka, która wygrała dwa kolejne gemy - z kilkuminutową przerwą spowodowaną opadami deszczu. Radwańska przełamała rywalkę, doprowadzając do stanu 3:4, ale później nie zdołała wygrać gema przy swoim serwisie - ta sztuka nie udała jej się zresztą ani razu przez całe spotkanie. Chorwatka wykorzystała pierwszą piłkę meczową i awansowała do 1/8 finału. Jej kolejną rywalką będzie Amerykanka Bethanie Mattek-Sands.

Radwańska i Lucic-Baroni zmierzyły się ze sobą po raz czwarty (według oficjalnych statystyk WTA). Dwa pierwsze pojedynki wygrała Radwańska, ale to Chorwatka lepiej zaczęła 2017 rok. Na kortach w Melbourne Lucic-Baroni nie tylko niespodziewanie wyeliminowała Polkę w 2. rundzie, ale sprawiła większą sensację awansując do półfinału. W nim przegrała z późniejszą triumfatorką Amerykanką Sereną Williams.

Radwańska w tym sezonie walczy głównie z kryzysem - przed rozpoczęciem imprezy w Miami, w której na otwarcie miała tzw. wolny los, wygrała tylko trzy z siedmiu spotkań w ostatnich czterech turniejach. Z turniejem na Florydzie ma związane dobre wspomnienia - pięć razy docierała co najmniej do ćwierćfinału, a pięć lat temu wywalczyła tytuł.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama