W.Brytania. Kolejna ofiara zamachu w pobliżu parlamentu. Znaleziono podejrzany pakunek
- 03/23/2017 10:06 PM
Zmarła kolejna osoba ranna w środowym zamachu w pobliżu parlamentu w Londynie i sprawdzano podejrzany pakunek znaleziony w rządowej dzielnicy Westminste - poinformowała w czwartek wieczorem brytyjska policja.
Jak podano, kolejną śmiertalną ofiarą jest 75-letni mężczyzna. Wcześniej informowano o trzech ofiarach ataku zamachowca. Oprócz 48-letniego funkcjonariusza policji w zamachu zginął 54-letni amerykański turysta i 43-letnia kobieta pochodzenia hiszpańskiego. Rannych zostało ok. 40 osób, 29 trafiło do szpitali.
Londyńska policja poinformowała też w czwartek, że sprawdza podejrzany pakunek znaleziony w rządowej dzielnicy Westminster, gdzie dzień wcześniej doszło do zamachu. Niektóre media podały, że funkcjonariusze przeprowadzili kontrolowaną eksplozję.
Rzeczniczka policji powiedziała, że trwa sprawdzanie podejrzanej paczki znalezionej na ulicy w pobliżu miejsca, gdzie w środę napastnik zabił trzy osoby. Odmówiła jednak skomentowania doniesień telewizji Sky News i innych mediów o kontrolowanej eksplozji w okolicy. Według BBC policja opisuje ten incydent jako rutynowy.
W środę po południu 52-letni Khalid Masood wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim, a następnie próbował dostać się na teren parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem policjanta strzegącego bramy wjazdowej. Wkrótce potem sprawca został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa.
Oprócz 48-letniego funkcjonariusza w zamachu zginął 54-letni amerykański turysta i 43-letnia kobieta pochodzenia hiszpańskiego.
W ataku rannych zostało ok. 40 osób, 29 trafiło do szpitali. Pięć nadal jest w stanie krytycznym, a dwie mają obrażenia zagrażające życiu.
Masood, urodzony w hrabstwie Kent obywatel Wielkiej Brytanii, był wielokrotnie skazany za przestępstwa niezwiązane z działalnością terrorystyczną. Nie był jednak objęty żadnym z prowadzonych obecnie dochodzeń, a wcześniejsze informacje wywiadowcze nie wskazywały na to, że zamierza przeprowadzić zamach terrorystyczny - poinformowała policja.
Kilkaset osób zebrało się w czwartek wieczorem na nocnym czuwaniu na Trafalgar Square w centrum Londynu, by złożyć hołd ofiarom środowego zamachu w pobliżu brytyjskiego parlamentu, podczas którego zamachowiec zabił trzy osoby i ranił około 40.
Burmistrz brytyjskiej stolicy Sadiq Khan zapewniał, że "londyńczycy nie pozwolą się zastraszyć terroryzmowi". Tym, którzy chcą zniszczyć nasz sposób życia, nigdy się to nie uda - dodał.
Na placu przed National Gallery kredą narysowano logo londyńskiego metra i umieszczono na nim napis "Nie boimy się"; były też rysunki trzech flag: brytyjskiej, francuskiej i belgijskiej. Ludzie zapalali świecie i składali kwiaty obok dwóch fontann na placu.
(PAP)
Reklama