Dariusz Cisowski
Jeżeli jesteś właścicielem czworonoga i pozwalasz mu samodzielnie hasać po podwórku, uważaj na mogące kręcić się w okolicy Rover Forest kojoty. Problem oczywiście dotyczy nie tylko tej okolicy.
Władze River Forest wydały ostrzeżenie dla mieszkańców posiadających zwierzęta domowe po tym, jak należący do mieszkańców tej miejscowości pies został zaatakowany przez kojota.
Właściciele 9-letniej miniaturowej spanielki Daisy wypuścili ją jak zawsze, by wybiegała się po podwórku. Nikt nie widział ataku. Lokalny weterynarz pomógł ustalić, że zwierzę padło ofiarą kojota. Wcześniej kojoty były widywane w okolicy lasu Thatcher biegnącego wzdłuż rzeki Des Plaines.
Mniejsze zwierzęta mogą stanowić łup dla kojotów, dlatego nie należy zostawiać ich na zewnątrz bez opieki – ostrzegają w komunikacie władze River Forest.
Choć zwierzęta na ogół nie stanowią zagrożenia, weterynarze zwracają uwagę, że luty i marzec to ich okres rozrodczy, co może prowadzić do zwiększonej aktywności kojotów na obszarach rezydencyjnych. Jeżeli kojot wydaje się zbyt śmiały, należy zachować spokój i pewność siebie, nie uciekać, odstraszyć zwierzę krzykiem i gwałtowną gestykulacją.
(jm)
