Fasola z puszki w cieście? Czemu nie! Czarna fasolka w puszcze już od jakiegoś czasu czekała w półce na swoją kolej – postanowiłam poeksperymentować i stworzyć z niej coś słodkiego.
Ciasto jest szybkie w wykonaniu i zawsze się udaje. Cała rzecz polega na wrzuceniu wszystkich składników do miski i zblendowaniu ich na jednolitą masę. Będziecie zaskoczeni, ale ciasto wygląda jak czekoladowe, a nie ma w nim ani grama klasycznej mąki. Ciasto jest wilgotnawe, sycące. A dla tych, którzy już zdążyli się wykrzywić na fasolę – ważna informacja – fasoli wcale w nim nie czuć! Jeśli lubicie eksperymentować w kuchni, zachęcam do zrobienia wypróbowania mojego przepisu.
Dodatkowo warto wiedzieć, iż czarna fasola jest naszpikowana antyoksydantami, które chronią nas przed atakiem wolnych rodników i tym samym zapobiegają rozwojowi groźnych chorób oraz przedwczesnemu starzeniu. Więc do dzieła! Jemy cisto z fasoli i młodniejemy w oczach.
Czas przygotowania: 45 minut
Składniki na mniejszą formę, typu keksówka (ok. 17×10 cm):
1 puszka czarnej fasoli
1 duże jajko
2 łyżki kakao niesłodzonego (bezglutenowego)
2 średnie banany
½ łyżeczki sody oczyszczonej (bezglutenowej)
2 łyżeczki mielonego siemienia lnianego
kilka kropel ulubionego ekstraktu
Polewa:
2 - 3 łyżki oleju kokosowego (najlepiej nierafinowanego)
2 - 3 łyżki kakao
1 łyżeczka miodu lub syropu z agawy
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 360 st. F (160 C), formę wykładamy papierem do pieczenia.
Fasolę przepłukujemy na sitku kilka razy, wkładamy do miski, dodajemy wszystkie pozostałe składniki. Za pomocą blendera łączymy wszystkie składniki. Ciasto przekładamy do formy i pieczemy około 30 minut.
Po upieczeniu pierwsze 10 minut studzimy ciasto w formie, a następnie wyjmujemy je razem z papierem i zostawiamy na kratce do całkowitego ostygnięcia.
Przygotowujemy polewę: olej rozpuszczamy, dodajemy kakao oraz miód, mieszamy i polewamy ciasto. Próbujemy poczekać ze spróbowaniem naszego wypieku do czasu do zastygnięcia polewy.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: http://malewypieki.pl/
Reklama