Alicja Otap
44 osoby zginęły w Chicago, a 210 odniosło rany w ulicznych strzelaninach – wynika z policyjnych statystyk. Liczba ofiar jest niemal identyczna, jak w lutym zeszłego roku, kiedy od kul zginęło w Wietrznym Mieście 46 osób.
Policyjne statystyki dotyczące przestępczości w Chicago przedstawił na konferencji prasowej szef chicagowskiej policji Eddie Johnson. Policja odnotowała w lutym 167 strzelanin, czyli o pięć więcej niż w lutym 2016 roku. 44 osoby zginęły od kul, a 210 odniosło rany. W lutym zeszłego roku w strzelaninach zginęło 46 osób.
Tegoroczne statystyki nie różnią się znacznie od statystyk z 2016 roku. Od początku roku w ulicznych strzelaninach zginęły 94 osoby, podczas gdy liczba ofiar w styczniu i lutym 2016 r. sięgnęła 98. Prawie identyczna była też liczba strzelanin – 399 w tym roku i 404 w ubiegłym.
Oprócz alarmujących danych, policja podała również informacje pozwalające mieć nadzieję na poprawę bezpieczeństwa w mieście. Po wprowadzeniu nowych technologii monitoringu i inicjatyw służących prewencji, w dwóch dystryktach policyjnych, na zachodzie i południu Chicago, spadły wskaźniki przestępczości – w dystrykcie Harrison o 40 proc., a w dystrykcie Englewood – o 60 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
(gd)
fot.123RF Stock Photos
