Linia specjalna ICE dla więźniów imigracyjnych
Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) uruchomił specjalną linię telefoniczną dla osób więzionych za złamanie przepisów imigracyjnych, które padły ofiarami przestępstw lub są obywatelami USA...
- 01/02/2012 01:08 PM
Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) uruchomił specjalną linię telefoniczną dla osób więzionych za złamanie przepisów imigracyjnych, które albo padły ofiarami przestępstw, albo są obywatelami USA.
Bezpłatna linia o numerze 855-448-6903 jest czynna 24 godziny na dobę. Telefony przyjmują pracownicy służb imigracyjnych (ICE), którzy informują aresztowanych o ich prawach lub stwierdzają czy osadzonym grozi wszczęcie procedur deportacyjnych. Dzwoniący mają do dyspozycji tłumaczy ustnych w kilku języków – czytamy w oświadczeniu ICE.
Uruchamiając linię administracja Baracka Obamy chce usprawnić działanie przepisów imigracyjnych i skupić siły m. in. na wyłapywaniu imigracyjnych recydywistów lub imigrantów, którzy w ostatnim czasie nielegalnie przekroczyli granice przy jednoczesnym sprawowaniu kontroli nad imigracyjnym systemem penitencjarnym.
Nową postać przybiorą także nakazy zatrzymania (ang. detainers) – tłumaczone na hiszpański, francuski, portugalski, chiński i wietnamski – które będą obowiązywać wyłącznie przy stwierdzeniu popełnienia przestępstwa. Ponadto zatrzymani mają otrzymać kopię takiego nakazu, pozwalającego na aresztowanie maksymalnie do 48 godzin. (Przykładowy dokument można zobaczyć TUTAJ).
Czytaj: Obywatele USA coraz częściej zatrzymywani przez służby imigracyjne
Thomas Saenz z organizacji Mexican American Legal Defense and Education Fund (MALDEF) ocenia utworzenie linii jako „pozytywny rozwój wypadków”, ale dodaje, że inicjatywa jest „spóźniona” i „niewystarczająca”. Saenz wątpi czy aresztowanym starczy odwagi, wiedzy i środków, by zadzwonić i postępować zgodnie z instrukcjami.
Specjalna linia telefoniczna jest odpowiedzią na bezprawne aresztowania podejrzanych o przebywanie na terytorium USA nielegalnie. Program współpracy rządu z lokalnymi stróżami prawa, zwany 287(g), obowiązuje od 1996 roku i obejmuje 69 jednostek w 24 stanach. Zwykle jednak egzekwowanie prawa imigracyjnego leży w gestii samego rządu. Z biurem szeryfa Joe Arpaio z Arizony współpracę tę zerwano ze względu na zastrzeżenia dotyczące rasowego profilowania Latynosów i łamania praw obywatelskich. (Czytaj więcej: Rządowy raport: Arpaio łamie prawa obywatelskie Latynosów)
Od nowego roku mogą pojawić się jednak kolejne kontrowersje. W Luizjanie, Tennessee, Karolinie Południowej i Georgii ma zacząć obowiązywać program federalny E-Verify, zobowiązujący przedsiębiorstwa do sprawdzania statusu imigracyjnego zatrudnianych pracowników. Pojawiają się głosy, że realizacja inicjatywy będzie kosztowna i popchnie nielegalnych imigrantów jeszcze bardziej wgłąb szarej strefy.
Zobacz też: Deportacyjna ruletka. Na kogo wypadnie, na tego bęc
as
Reklama