Turcja. Co najmniej 35 ofiar śmiertelnych ataku na klub nocny w Stambule, napastnik zabity
- 01/01/2017 01:30 AM
Gubernator Stambułu Vasip Sahin poinformował, że w rezultacie zbrojnego ataku na klub nocny w niedzielę nad ranem w Stambule co najmniej 35 osób poniosło śmierć a ok. 40 zostało rannych. Dodał, że "był to atak terorystyczny". Napastnik został zastrzelony przez policję.
"Co najmniej 35 naszych rodaków, w tym policjant, straciło życie" - powiedział gubernator wkrótce po zamachu.
Sahin oświadczył, że napastnik działał sam i poniósł śmierć w rezultacie wymiany ognia z policją. Dodał, że napastnik przed wejściem do klubu zastrzelił policjanta i cywila, po czym otworzył ogień do osób przebywających w budynku.
Według agencji prasowej Dogan powołującej się na świadków, napastnik krzyczał coś po arabsku.
Nie potwierdziły się wcześniejsze doniesienia, że napastników było dwóch.
Tureckie media informowały wcześniej o jednym lub dwóch napastnikach, przebranych za świętych Mikołajów, którzy otworzyli ogień do osób przebywających w modnym i popularnym klubie nocnym "Reina" w dzielnicy Stambułu – Ortakoy, położonej w europejskiej części miasta. Wiele osób ratowało się skacząc do wód cieśniny Bosfor dzielącej europejską i azjatycką część miasta. Budynek klubu znajduje się na nabrzeżu Bosforu.
W klubie przebywało ok. 800 osób bawiących się na imprezie noworocznej. Policja wciąż przeszukuje pomieszczenia klubu. Zamknięto rejon w promieniu ok. 3 km od klubu.
W największych miastach Turcji władze wcześniej, przed okresem masowych imprez związanych z okresem noworocznym, zaostrzyły środki bezpieczeństwa.
Policja wstrzymała ruch na ulicach prowadzących do największych placów w Stambule i w stolicy kraju - Ankarze. Agencja prasowa Anadolu informuje, że w Stambule bezpieczeństwa pilnuje 17 tys. policjantów, niektórzy z nich przebrani są za Mikołajów lub ulicznych sprzedawców.
W Ankarze i Stambule dokonano w 2016 r. wielu ataków terrorystycznych, w których zginęło ponad 180 osób. Do ataków przyznawało się tzw. Państwo Islamskie (IS), lub bojówki kurdyjskie. (PAP)
Reklama