Niemcy obejmą w czwartek przewodnictwo G20 – nieformalnego klubu skupiającego 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską. Szczyt przywódców grupy odbędzie się w lipcu w Hamburgu. Kanclerz Angela Merkel ostrzega przed nacjonalizmem i protekcjonizmem.
Rzecznik rządu Steffen Seibert Seibert wyjaśnił, że zgodnie z tradycją w centrum zainteresowania Niemiec jako lidera G20 będą problemy stabilności gospodarki i systemów finansowych. Seibert ujawnił, że oprócz stałych uczestników do obrad zaproszono jako gości Hiszpanię, Singapur, Holandię i Norwegię, a także liczne organizacje międzynarodowe z Afryki i Azji. Rzecznik dodał, że Merkel jest bardzo zainteresowana dialogiem z organizacjami pozarządowymi. Punktem kulminacyjnym niemieckiej prezydencji będzie szczyt G20, który odbędzie się 7 i 8 lipca w Hamburgu z udziałem prezydentów USA Donalda Trumpa i Rosji Władimira Putina.
Przez ostatnie 12 miesięcy na czele G20 stały Chiny. Do grupy należą oprócz gospodarzy między innymi Australia, Brazylia, Francja, Indie, Japonia, Kanada, Meksyk, Rosja, USA, Turcja, Wielka Brytania i Włochy.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
Reklama