Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 listopada 2024 21:04
Reklama KD Market

Na emeryturze po prezydenturze

Chicagowianin – jak sam o sobie mówi – Barack Obama po ustąpieniu z urzędu prezydenta nie wróci do swojego domu przy 5046 S. Greenwood Ave. w dzielnicy Hyde Park, choć jest to w tej chwili jedyna nieruchomość, którą na własność posiadają państwo Obamowie. Jeszcze na początku roku prezydent zapowiedział, że rodzina zostanie w stolicy przez parę lat, aby młodsza córka mogła skończyć szkołę średnią. Jak wszystkim innym byłym prezydentom, będzie mu za to przysługiwać szereg przywilejów.

Co dalej?
W maju portal Politico poinformował, że po opuszczeniu Białego Domu rodzina Obamów będzie wynajmować luksusową posiadłość w dzielnicy dyplomatów Kalorama w Waszyngtonie, zaledwie dwie mile od Pennsylvania Avenue. W wieku 55 lat Barack Obama będzie drugim najmłodszym po Billu Clintonie prezydencie kończącym swoją kadencję. Zapowiedział już, że chce pozostać aktywny i kontynuować pracę nad zagadnieniami, które są mu bliskie. Wyraził chęć powrotu do wykładania prawa. Wspominał wznowienie pracy nad swoją czwartą książką, na którą miał już kontrakt wydawniczy w chwili zwycięstwa w wyborach w 2008 r. Będąc entuzjastycznym fanem sportu, wyraził nawet życzenie, że chciałby zostać właścicielem drużyny koszykarskiej. W ciągu ostatnich miesięcy 44. prezydent Stanów Zjednoczonych sypał pomysłami na przyszłość jak z rękawa.

Co robią inni?
Nieco inaczej wyglądała sytuacja jego poprzednika, George'a W. Busha, który odchodził na prezydencką emeryturę w wieku 62 lat. Przy społecznym poparciu wynoszącym zaledwie 33 proc., po ustąpieniu z urzędu wrócił do Teksasu, zajmując swoją ukochaną rezydencję Prairie Chapel Ranch w Crawford. Na łonie natury i z dala od mediów prowadzi ciche życie, unika mieszania się w politykę i powstrzymuje się od krytykowania swojego następcy. Kupił dom w ekskluzywnej uniwersyteckiej dzielnicy Dallas, gdzie organizuje pikniki i uczestniczy w lokalnych wydarzeniach. Zainspirowany podobnym hobby swojego idola, Winstona Churchilla, zaczął również malować. Jak na każdego byłego prezydenta przystało, opublikował swoje memoir, a także zaskoczył świat wydawniczy publikując biografię swojego ojca – prezydenta.

Na kilka miesięcy przed zakończeniem prezydentury Clintonowie rozglądali się za kupnem nowego domu. Wybór padł na niespełna 12-tysięczną, zdecydowanie demokratyczną miejscowość Chappaqua, 35 mil na północ od Nowego Jorku. Pięciosypialniowa rezydencja w spokojnej, zamożnej dzielnicy pozostała ich siedzibą na czas pełnienia przez Hillary funkcji senatora stanu Nowy Jork i jest nią także dzisiaj. Całą swoją energię Clinton poświęcił na dwa najpopularniejsze zadania byłych prezydentów: napisanie memoir oraz dopilnowanie stworzenia prezydenckiej biblioteki w jego rodzinnym stanie, Arkansas. W dalszym ciągu angażuje się w sprawy wagi publicznej. Mimo skandali osobistych, które towarzyszyły jego prezydenturze, Bill Clinton zachował reputację jednego z najbardziej bystrych analityków politycznych Partii Demokratycznej.

Po opuszczeniu Białego Domu w 1993 r. Bush ojciec (czyli George H. W. Bush) udał się do Houston w Teksasie, gdzie dość płynnie wrócił do prywatnego życia. Aktywnie udzielał się w swojej społeczności, pełnił wolontariat w miejscowym kościele, zasiadał w różnych radach, m.in. lokalnego szpitala. Bushowie dzielili swój czas między Houston a Kennebunkport w stanie Maine, gdzie rodzina od dłuższego czasu miała rezydencję. Jak na każdego byłego prezydenta przystało, zadbał o to, by jego spuścizna została uwieczniona w bibliotece prezydenckiej. Chcąc nie chcąc Bush ojciec został ponownie uwikłany w politykę za sprawą synów George'a i Jeba.

92-letni dziś Jimmy Carter dla wielu Amerykanów jest przykładem idealnego byłego prezydenta. Po zakończeniu kadencji w 1981 r. wyłonił się jako lider w dziedzinie praw człowieka, pracując niestrudzenie na rzecz wielu organizacji charytatywnych, za co w 2002 r. został nagrodzony Pokojową Nagrodą Nobla. Na scenie światowej występował zawsze jako ambasador pokoju, orędownik demokracji, a także szanowany doradca w sprawach Bliskiego Wschodu. Na prezydenckiej emeryturze napisał kilka książek. Latem 2015 r. były prezydent wzruszył świat, gdy ogłosił publicznie, że zdiagnozowano u niego raka z przerzutami do mózgu, dodając przy tym, że jest spokojny bez względu na to, co się stanie.



Co im się należy?
Po wprowadzeniu w 1958 r. w życie ustawy o byłych prezydentach (Former Presidents Act, FPA) wszystkim żyjącym byłym prezydentom przysługują przywileje i świadczenia (tracą je tylko prezydenci usunięci z urzędu wskutek impeachmentu). Należą do nich:

Emerytura
Jej wysokość ustalana jest co roku przez Kongres. Obecnie wynosi 205 700 dol. rocznie. Okres jej wypłacania zaczyna się z dniem inauguracji nowej głowy państwa. Wdowom po prezydentach przysługuje dożywotnia emerytura w wysokości 20 tys. dol. rocznie.

Koszty powrotu do życia prywatnego
Na miesiąc przed inauguracją nowego prezydenta i przez kolejne siedem miesięcy, ustępująca głowa państwa otrzymuje fundusze na pomoc w powrocie do prywatnego życia. Środki te mogą być użyte na nowe biuro, wynagrodzenie dla pracowników, komunikację, opłaty pocztowe i drukarskie związane z przeprowadzką. Ich wysokość jest ustalana przez Kongres.

Zasiłki na biuro i personel
Sześć miesięcy po ustąpieniu z urzędu, były prezydent zaczyna otrzymywać fundusze na personel nowego biura. Ustawa o byłych prezydentach zastrzega, że połączone stawki wynagrodzenia dla personelu byłego prezydenta nie mogą przekroczyć 96 tys. dol. rocznie. Koszty przekraczające tą sumę muszą być pokryte z kieszeni byłego prezydenta. Otrzymuje on również kompensatę za wynajem i wyposażenie biura w dowolnym miejscu Stanów Zjednoczonych.

Wydatki na podróże
Była głowa państwa może podróżować bezpłatnie w towarzystwie dwóch członków personelu. Przywilej ten dotyczy tylko podróży służbowych związanych ze statusem byłego prezydenta oficjalnie reprezentującego rząd Stanów Zjednoczonych.

Ochrona służb specjalnych
Od 2013 r. byli prezydenci i ich małżonkowie otrzymują dożywotnią ochronę służb specjalnych. Tą samą ochroną objęte są ich dzieci do 16 roku życia. Ochrona dla współmałżonków kończy się w chwili ewentualnego wstąpienia w nowy związek małżeński. Przed 2013 r. byłe głowy państwa miały zagwarantowaną ochronę tylko przez 10 lat po opuszczeniu urzędu.

Opieka zdrowotna
Byli prezydenci, ich współmałżonkowie, wdowy po nich oraz ich małoletnie dzieci upoważnieni są do opieki medycznej w szpitalach wojskowych. Jak każdy obywatel mają również opcję wykupienia ubezpieczenia medycznego z własnej kieszeni.

Pogrzeby stanowe
Byłym głowom państwa amerykańskiego tradycyjnie przysługują pogrzeby stanowe z honorami wojskowymi. Szczegóły ceremonii ustalane są z rodziną byłego prezydenta.

Joanna Marszałek

j.marszał[email protected]

Five US Presidents

Five US Presidents

as they posed for a photograph during the opening of the George W. Bush Presidential Center in Dallas, Texas, USA, 25 April 2013. EPA/PAUL MORSE / GEORGE W. BUSH PRESIDENTIAL CENTER / HANDOUT EDITORIAL USE ONLY, NO SALES

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama