Rodzice Adolfa Hitlera stracili prawo do opieki nad kolejnym dzieckiem
Para, która nadała swoim dzieciom imiona Adolf Hitler i Aryjska Nacja, straciła prawo do opieki nad najmłodszym potomkiem, urodzonym kilka dni temu. Trójka starszych dzieci pod opieką zastępczych rodziców znajduje się od ...
- 11/21/2011 11:40 AM
Para, która nadała swoim dzieciom imiona Adolf Hitler i Aryjska Nacja, straciła prawo do opieki nad najmłodszym potomkiem, wkrótce po jego urodzeniu. Pracownicy opieki społecznej zabrali małżeństwu noworodka i umieścili w rodzinie zastępczej. Trójka starszych dzieci od stycznia 2009 roku znajduje się pod opieką zastępczych rodziców .
O państwu Campbellach z Holland Township w stanie New Jersey świat usłyszał w 2008 roku, kiedy cukiernia odmówiła umieszczenia na zamówionym przez nim urodzinowym torcie napisu: Happy Birthday Adolf Hitler. Kontrowersyjny napis odnosił się nie do jednego z najokrutniejszych ludzi w historii ludzkości, ale do synka Deborah i Heatha Campellów.
Kiedy sprawę nagłośniły media, rodziną zainteresowały się lokalne władze, ze stanowym wydziałem ds. dzieci na czele (DYFS). Okazało się, że Adolf Hitler Campbell ma dwie siostry o równie „oryginalnych” imionach Joyce Lynn Aryan Nation (pl: Aryjska Nacja) oraz Honszlynn Hinler Jeannie, której imię nawiązuje do Heinricha Himmlera. Deborah i Heath Campbell, przekonują, że prawo do nazywania dzieci dowolnymi imionami gwarantuje im amerykańska konstytucja, która gwaratuje każdemu obywatelowi wolność słowa.
Władze stanowe zdecydowały jednak o odebraniu parze dzieci, powołując się na ich dobro. Według DYFS w domu Campbellów często dochodziło do aktów przemocy, a ojciec dzieci stanowił dla nich zagrożenie. Dzieci w styczniu 2009 roku trafiły do rodziny zastępczej. Rodzice odwoływali się od tej decyzji, ale została ona utrzymana w mocy.
Kilka dni temu na świat przyszło czwarte dziecko pary. Jak informuje Fox News w 17 godzin po narodzinach chłopca, opiekę nad nim przejęły władze stanow; dziecko trafiło do rodziny zastępczej. Według matki noworodka lekarz, który odbierał poród zawiadomił DYFS, że Campbellowie mają kolejnego potomka.
Rodzice są oburzeni, a odebranie im dziecko nazywają porwaniem.
DYFS nie komentuje sprawy.
Heath Campbell w przeszłości dopuszczał się licznych aktów przemocy i jest sympatykiem neonazistowskiej filozofii. Jego żona, Deborah i on cierpią ponadto na zaburzenia natury psychicznej, które zagrażają bezpieczeństwu dzieci.
W poniedziałek sąd rozstrzygnie, czy Campbellowie będą mogli opiekować się najmłodszym dzieckiem.
mp
Reklama