Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 01:29
Reklama KD Market

Rio: mamy pierwszy medal. Majka trzeci w wyścigu kolarskim



Rafał Majka zdobył w Rio de Janeiro brązowy medal olimpijski w wyścigu kolarskim ze startu wspólnego. Na finiszu zawodnika z Zegartowic wyprzedzili Belg Greg Van Avermaet oraz Duńczyk Jakob Fuglsang. To pierwszy medal dla polskiej ekipy na brazylijskich igrzyskach.

Majka miał szansę nawet na złoty medal. Gdy 11 kilometrów przed metą przewrócili się na zjeździe towarzyszący mu w ucieczce Włoch Vincenzo Nibali i Kolumbijczyk Sergio Henao, Polak znalazł się sam na prowadzeniu, mając 20 sekund przewagi nad grupą pościgową. Na płaskim odcinku wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego nie wytrzymał jednak trudów i kilometr przed metą został doścignięty przez dwóch rywali. Na ostatnich metrach nie miał już sił walczyć o zwycięstwo.

Kolarz z Zegartowic zdobył jednak dziesiąty medal olimpijski dla Polski w tej dyscyplinie sportu, a pierwszy na szosie od 1988 roku, gdy po srebro w wyścigu drużynowym na 100 km w Seulu sięgnęli Zenon Jaskuła, Marek Leśniewski, Joachim Halupczok i Andrzej Sypytkowski.

Wyścig rozgrywany był na trudnej, górzystej pętli, prowadzącej wzdłuż plaż Rio i w głąb lądu na podjazdy Canoas i Vista Chinesa. Łączny dystans wynosił 237,5 km, a przewyższenie - ponad 4500 metrów. Niedługo po starcie zawiązała się akcja sześciu kolarzy z udziałem Michała Kwiatkowskiego. Uciekający uzyskali ponad osiem minut przewagi, zmuszając do pościgu ekipy, które nie miały swoich przedstawicieli w czołówce - Hiszpanów, Włochów i Brytyjczyków. Kwiatkowski najdłużej z tej szóstki utrzymał się na prowadzeniu, a gdy 45 km przed metą doścignęła go kontratakująca grupa, jeszcze przez pewien czas ubezpieczał w niej Majkę.

Walka o medale rozpoczęła się około 20 km przed metą. Majka doskonale radził sobie na podjeździe, łapiąc koło atakujących Henao i Nibalego. Polak, Włoch i Kolumbijczyk zyskali pół minuty przewagi, a na karkołomnym zjeździe nikt z nich nie dotykał hamulców. Skończyło się to źle dla towarzyszy ucieczki Majki, którzy po kraksie nie byli już w stanie kontynuować jazdy. Mistrz Polski przytomnie ich wyminął, ale pozostał mu jeszcze długi i płaski odcinek do mety. Doścignęli go Van Avermaet i Fuglsang, z którymi skrajnie już zmęczony Polak nie był w stanie nawiązać walki.

Van Avermaet nie dał szans w pojedynku sprinterskim Fuglsangowi, a Majka minął "kreskę" pięć sekund po nich. Wyścig ukończyli także Kwiatkowski i Michał Gołaś, ale na odległych pozycjach.

Po zajęciu przez Rafała Majkę trzeciego miejsca powiedzieli:

Tadeusz Mytnik (wicemistrz olimpijski w drużynie z Montrealu i trzykrotny medalista mistrzostw świata): "Piękną robotę wykonał Michał Kwiatkowski. Uciekał bardzo długo samotnie, potem także należał do najaktywniejszych. Po upadku dwójki zawodników, z którymi jechał Rafał Majka widziałem, że grupa pościgowa jakby stanęła. Po zakrętach widać było, że przewaga wynosi tylko 10 sekund. Potem zaczęła się praca. Cieszy mnie ten medal i fakt, że Polacy byli widoczni".

Cezary Zamana (były kolarz, zwycięzca Tour de Pologna 2003): "Jestem w absolutnej euforii po tym, co zrobili Polacy w sobotę na olimpijskiej trasie. Podziwiam poświęcenie Michała Kwiatkowskiego. Wykazał ogromny hart ducha i poświęcenie, które zaowocowało medalem Majki. Zrobili coś niesamowitego".
Wyniki wyścigu kolarskiego mężczyzn ze startu wspólnego (237 km):

1. Greg Van Avermaet (Belgia) - 6:10.05
2. Jakob Fuglsang (Dania) ten sam czas
3. Rafał Majka (Polska) 5 s
4. Julian Alaphilippe (Francja) 22
5. Joaquim Rodriguez (Hiszpania)
6. Fabio Aru (Włochy)
7. Louis Meintjes (RPA) ten sam czas
8. Andriej Zejc (Kazachstan) 25
9. Tanel Kangert (Estonia) 1.47
10. Rui Costa (Portugalia) 2.29
...
56. Michał Gołaś (Polska) 20.00
62. Michał Kwiatkowski (Polska) ten sam czas
Maciej Bodnar (Polska) nie ukończył

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama