Najnowszy gadżet firmy Apple bije rekordy popularności. iPhone 4S, który na sklepowe półki trafił w piątek 14 października w ciągu trzech dni został sprzedany w czterech milionach egzemplarzy. Przewiduje się, że do końca roku nabywców znajdzie nawet 30 milionów najnowszych iPhonów.
Najnowszy gadżet firmy Apple bije rekordy popularności. iPhone 4S, który na sklepowe półki trafił w piątek 14 października w ciągu trzech dni został sprzedany w czterech milionach egzemplarzy. Przewiduje się, że do końca roku nabywców znajdzie nawet 30 milionów najnowszych iPhonów.
iPhone 4S zadebiutował na dzień przed śmiercią współtwórcy firmy Apple, Steve’a Jobsa i początkowo został określony mianem „wielkiego rozczarowania”. Krytycy podkreślali głównie że niewiele różni się od swego poprzednika. Ale nowy system operacyjny iOS 5 i głosowy asystent „Siri” okazały się dla miłośników produktów Apple prawdziwym magnesem.
Zobacz: iPhone 4S ze zmianami i bez
Przed sklepami Apple stały potężne kolejki . W ciągu trzech dni sprzedano cztery miliony iPhonów 4S. Poprzedni rekord wynosił 1,7 mln w ciągu trzech dni i ustanowiony był przez iPhona4.
Tym razem lepszych wynika zdecydował m.in. fakt że smart fon dostępny jest w większej liczbie krajów i sieci telefonicznych.
Zobacz: Steve Wozniak został pierwszym posiadaczem iPhone’a 4S
iPhone 4S kupić można w USA, Australii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Japonii i Wielkiej Brytanii. 28 października iPhone 4S zadebiutuje w 22 krajach i w kolejnych 70 do końca tego roku.
Firma Apple szacuje, że do końca roku sprzeda od 25 do 30 milionów iPhonów 4S.
in
.png)
Redakcja
