Towarzyskie spotkanie Realu Madryt z Chelsea Londyn (3:2) na stadionie Michigan w mieście Ann Arbor obejrzało 105 826 kibiców. To zaledwie o prawie cztery tysiące mniej niż rekord frekwencji na meczu piłkarskim w USA.
Tłumy fanów pojawiły się mimo absencji największych gwiazd "Królewskich". Karim Benzema leczy uraz biodra, a Cristiano Ronaldo i Gareth Bale dostali więcej czasu na odpoczynek po mistrzostwach Europy we Francji.
Hiszpański zespół wygrał po dwóch bramkach Marcelo i jednej Mariano Diaza. Dwa gole dla "The Blues" strzelił Eden Hazard, który rozpoczął spotkanie jako rezerwowy.
Rekord frekwencji został ustanowiony dwa lata temu na tym samym obiekcie, kiedy na mecz Realu Madryt z Manchesterem United przyszło 109 318 kibiców.
(PAP)
Reklama