Tysiące mieszkańców Częstochowy oraz pielgrzymów z całej Polski i z zagranicy wypełniły w środę wieczorem podjasnogórskie parki, modląc się w oczekiwaniu na czwartkową wizytę papieża Franciszka.
Choć na teren klasztoru i błonia od popołudnia nie można już wejść ze względów bezpieczeństwa, to z Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze na rozstawione wokół sanktuarium telebimy transmitowano różaniec, odmawiany w różnych językach przez ojców paulinów – gospodarzy sanktuarium. Oprawę modlitwie zapewniły obecne w kaplicy chóry. Widać było też m.in. czekające na papieża w kaplicy zdobione białe krzesło – jeden z dwóch tronów przygotowanych dla szczególnego gościa. Po różańcu odbył się apel jasnogórski.
Przy bramkach zabezpieczających błonia można było spotkać m.in. grupę pielgrzymów z Filipin. Jak powiedziała PAP Maria Zelda, przyjechali specjalnie, żeby zobaczyć częstochowską Madonnę. Grupa dotarła jednak pod Jasną Górę za późno, kiedy nie można już było wejść na teren sanktuarium. W czwartek jadą do Krakowa.
„Jestem w Polsce po raz pierwszy, jest wspaniale, ludzie są tak mili i gościnni. Wcześniej byłam na Światowych Dniach Młodzieży w Manili. Czego oczekuję po tym spotkaniu? Jeszcze więcej wiary” – mówiła w rozmowie z PAP Maria Zelda.
Specjalnie na spotkanie z papieżem do Częstochowy przyjechała z Gorzowa Wielopolskiego pani Teresa. „Chcieliśmy z mężem wziąć udział w uroczystościach z Franciszkiem, dlatego przyjechaliśmy tutaj. Kraków odpada, bo tam przyjedzie głównie młodzież, a my już do młodzieży się nie zaliczamy” – powiedziała PAP z uśmiechem.
Dodała, że udział w uroczystości ze spodziewanymi setkami tysięcy wiernych pozwoli wzmocnić jej wiarę. „Jest to dla mnie budujące, że można tę wiarę swoją podtrzymać, widząc wokół tylu wierzących” – dodała.
Z kolei pani Iwona spod Warszawy przyjechała z córką. „To jedyna okazja, żeby spotkać papieża. Obojętnie z jakiej odległości, ale po prostu chciałabym w taki uroczysty sposób uczcić jego pobyt tutaj” – powiedziała PAP.
Planuje pod Jasną Górę spędzić noc i czuwać aż do godz. 2 w nocy, kiedy otwarte zostaną bramki bezpieczeństwa na błonia. Mimo zapowiadanego deszczu, jest dobrej myśli. „Jesteśmy przygotowane, mamy płaszcze przeciwdeszczowe, peleryny, myślę, że będzie dobrze” – powiedziała.
Zaznaczyła też, że Jasna Góra jest dla niej szczególnym miejscem. „Myślę, że Częstochowa dla każdego powinna być takim miejscem, w którym każdy mógłby się schronić, do Matki przyjść, powierzyć to, co ma w sercu. Dlatego też ja tutaj jestem” – podkreśliła.
Papież Franciszek przybędzie na Jasną Górę w czwartek rano. Będzie się modlił w Kaplicy Cudownego Obrazu, a następnie odprawi mszę świętą będącą dziękczynieniem za chrzest Polski przed 1050 laty.
Franciszek będzie trzecim papieżem - po Janie Pawle II i Benedykcie XVI - który odwiedzi Jasną Górę. Ojciec Święty przybył do Polski w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży, które rozpoczęły się we wtorek w Krakowie. (PAP)
Reklama