Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 20:24
Reklama KD Market
Reklama

Najdroższe uczelnie w USA. Nawet 58 tys. dol za rok

O tym, że studia wyższe w USA nie należą do tanich, wie każdy kto chociaż pobieżnie interesował się kształceniem wyższym. Za rok studiów na najdroższych uczelniach zapłacić trzeba nawet 58 tysięcy dolarów.
O tym, że studia wyższe w USA nie należą do tanich, wie każdy kto chociaż pobieżnie interesował się kształceniem wyższym. Kwoty, o jakich mowa mogą być jednak dla wielu sporym zaskoczeniem. Jak obliczył magazyn Forbes, za rok studiów na najdroższych uczelniach zapłacić trzeba nawet 58 tysięcy dolarów. Na szczycie listy, już drugi raz z rzędu, znalazł się Sarah Lawrence College w Nowym Jorku. Uczelnię specjalizującą się w kształceniu z zakresu sztuk wyzwolonych ukończył m.in. obecny burmistrz Chicago, Rahm Emanuel. Forbes obliczył, że po zsumowaniu kosztów czesnego, mieszkania i podstawowych studenckich wydatków (jak podręczniki, wyżywienie, itp.), za rok studiów trzeba tam wyłożyć 58 334 dolary. Jak nie trudno policzyć, absolwent Sarah Lawrence Collage na czteroletnie studia musi, więc wyłożyć blisko ćwierć miliona dolarów. Z kształcenia na tej uczelni korzysta obecnie około 1300 studentów. Na drugim miejscu listy najdroższych amerykańskich uczelni znalazł się University of Chicago, z rocznym kosztem kształcenia na poziomie 57 590 dolarów, a trzecie miejsce przypadło New School w Nowym Jorku (57 199 za rok nauki). Na liście znalazły się także: Washington University w St. Louis (56 930 dol.), Columbia University w Nowym Jorku (56 681 dol.). Skąd tak wysokie koszty nauki na tych uczelniach? Forbes zwraca uwagę, że szkoły te znajdują się w dużych i zazwyczaj bardzo drogich metropoliach. Uniwersytety płaca więc więcej swoim pracownikom, aby zrekompensować im wysokie koszty życia w wielkich miastach. Drogie jest utrzymanie kampusów; college płacą także wyższe podatki. Uczelnie te mają także stosunkowo niewielu studentów, na których przypada wyższa liczba pracowników naukowych, którym wypłacić trzeba pensje, niezależnie od tego czy na zajęcia przychodzi 200 czy 20 studentów. Ponadto, pamiętać należy że wymienione uczelnie, to szkoły prywatne, tak więc obok kształcenia studentów mają także przynosić zysk. A ten – jak wiadomo – im wyższy, tym lepszy. Co ciekawe, cena wcale nie idzie w parze z poziomem kształcenia. Spośród 10 najdroższych szkół w USA na liście najlepszych uczelni znalazła się tylko jedna – University of Chicago (na miejscu drugim). Magazyn Forbes listę przygotował w oparciu o statystki centrum badań nad szkolnictwem wyższym w USA Center for College Affordability & Productivity. Według statystyk koszty kształcenia w USA wzrosły w ubiegłym roku o 2,3 proc. Magdalena Pantelis

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama