Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 19:19
Reklama KD Market

Termalica - Arka 2:0. Nieudana inauguracja beniaminka



Piłkarze Bruk-Betu Termaliki Nieciecza w meczu kończącym pierwszą rundę ekstraklasy piłkarskiej pokonali na swoim stadionie beniaminka esktraklasy, Arkę Gdynia 2:0.

Mecz nie był dobrym widowiskiem. Akcji podbramkowych było jak na lekarstwo, ale "Słonie" zdołały strzelić dwie bramki. Objęły prowadzenie w dziewiątej minucie. Po dośrodkowaniu Davida Guby piłkę wybił Dawid Sołdecki, ale trafiła ona do jednego z graczy Bruk-Betu, a następnie Vladislavsa Gutkovskisa, który głową pokonał Konrada Jałochę.

Cztery minuty później bramkarz drużyny z północy Polski musiał wybiec poza pole karne, aby ratować zespół od utraty bramki. W pojedynku biegowym okazał się szybszy od Patrika Misaka.

Gdynianie okazję do wyrównania mieli w 35. min. Jednak po strzale Marcusa Viniciusa Dariusz Trela zdołał wybić piłkę na rzut rożny. W 47. min. golkiper ten obronił z kolei groźne uderzenie Yannicka Kakoko.

Gdy do końca zostało 11 minut, Vlastimir Jovanovic podał piłkę do będącego w polu karnym Gutkovskisa, ten oddał ją Samuelowi Stefanikowi, który dopełnił formalności.

Gdynianie poprzednią porażkę w rozgrywkach ligowych ponieśli 23 października 2015 r. Rywalizując jeszcze na zapleczu ekstraklasy ulegli na swoim stadionie Stomilowi Olsztyn 0:1.

W przeszłości obecny trener Bruk-Bet Czesław Michniewicz był szkoleniowcem Arki. Grał w niej wówczas Grzegorz Niciński, który jest teraz opiekunem drużyny z Gdyni.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Niciński (trener Arki Gdynia): "Nie wyszła nam inauguracja. Chcieliśmy się pokazać z dobrej strony. Mieliśmy momenty dobrej gry, ale drużyna z Niecieczy była dziś konkretna. Wykorzystała szansę do zdobycia pierwszej bramki. To ustawiło mecz. Potem czekała na szansę, aby podwyższyć wynik. Strzeliła bramkę na 2:0, a potem nie byliśmy w stanie nic zrobić. Trudny mecz, ale to już historia. Musimy się skoncentrować na piątkowym spotkaniu z Wisłą Kraków. Tam musimy poszukać punktów, bo o nie będzie bardzo ciężko”.

Czesław Michniewicz (trener Bruk-bet Termaliki Nieciecza): "Graliśmy z beniaminkiem, ale który w tym składzie funkcjonuje od dłuższego czasu. My z kolei mieliśmy kilka zmian w składzie. Ten zespół potrzebuje czasu, spotkań, aby się zgrać. Wynik jest bardzo dobry, ale podczas potkania było wiele elementów, których musimy się wystrzegać. Popełniliśmy zbyt prostych błędów, oddaliśmy inicjatywę. Na szczęście Arka tego nie wykorzystała, a my zdobyliśmy drugą bramkę. Mieliśmy dobrą okazję na trzecią, ale wynik 3:0 byłby przekłamaniem tego, co się działo na boisku”.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama