Jedną z ofiar tragedii w klubie na Florydzie jest Angel Luis Candelabrio-Padro, który niedawno przeprowadził się z Chicago do Orlando, gdzie znalazł pracę i nowych przyjaciół.
W sobotę Candelario-Padro wraz z przyjaciółmi udał się do klubu Pulse w Orlando, by spędzić wieczór. Jeszcze na kilka minut przed strzelaniną umieścił na Facebooku zdjęcie, na którym z uśmiechem stoi obok rozbawionych przyjaciół.
28-letni Candelario-Padro, zanim przeniósł się na Florydę, znalazł zatrudnienie w Illinois College of Optometry. W Chicago była także instruktorem zumby i pracownikiem sklepu Old Navy.
W marcu tego roku Candelario-Padro przeniósł się na Florydę i na trzy dni przed tragedią w klubie Pulse rozpoczął pracę w Florida Retina Institute.
Na swoim profilu na Facebooku Candelario-Padro pisał o sobie: „Jestem żądnym przygód, żyjącym na luzie, ale i odpowiedzialnym człowiekiem, który chce żyć pełnią życia”. (ak)
Reklama