Prezentujemy Państwu nasz najnowszy cykl: Amerykańskie Pueblos. Intrygujące historie, które wydarzyły się w małych miastach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Niczym sceny wyjęte prosto spod pióra Martina Scorsese przedstawiają niepokojący obraz...
Prezentujemy Państwu nasz najnowszy cykl: Amerykańskie pueblos. Intrygujące historie, które wydarzyły się w małych miastach na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Niczym sceny wyjęte prosto spod pióra Martina Scorsese przedstawiają niepokojący obraz amerykańskiej prowincji. Historie, których świadkami już jutro możecie stać się i Wy. Zapraszamy
W miniony wtorek rozpoczął się proces Joshua Komisarjevsky’ego - drugiego z oskarżonych w sprawie masakry, która wydarzyła się w lipcu 2007 roku w 30-tysięcznym miasteczku Cheshire, w samym sercu stanu Connecticut.
23 lipca 2007 roku. 31-letni Komisarjevsky i Steven Hayes wtargnęli do domu rodziny Petitów. Przestępcy związali czteroosobową rodzinę, kilkakrotnie zgwałcili matkę, a następnie podpalili budynek. Tak w skrócie przedstawia się jedna z najbardziej mrożących krew w żyłach historii, jakie wydarzyły się w spokojnym miasteczku Cheshire, gdzie aż 88 proc. ludności to tzw. „biali” Amerykanie.
Obrońca Komisarjevsky’ego przed rozpoczęciem wtorkowego procesu ostrzegał, że podczas posiedzenia padną słowa, które zachwieją wiarę słuchaczy w ludzką twarz zabójców.
Według zeznań świadków i oskarżonych, tuż po włamaniu się do domu rodziny Hawke-Petit, Komisarjevsky i jego wspólnik związali małżeństwo i ich dwie nastoletnie córki – Michaelę i Hayley. Komisarjevski najpierw zażądał od Jennifer Hawke-Petit wypłacenia z banku 15 tys. dol., a kiedy kobieta spełniła jego prośbę, dotkliwie pobił ją, dokonał na niej brutalnego gwałtu i udusił.
Córki państwa Hawke-Petit zmarły w wyniku uduszenia w czasie pożaru, który przestępcy wzniecili dla zatarcia śladów.
Redakcja
