We wtorek młody John Granat stanął po raz pierwszy przed sądem, oskarżony o zabόjstwo 44-letniego Johna seniora i 42-letniej Marii. W niedzielę nad ranem chłopak sam zadzwonił na policję i poinformował, że znalazł ciała rodzicόw. Podczas rozprawy sędzia zdecydował się, że nastolatek pozostanie w więzieniu i nie będzie mόgł go opuścić za kaucją. Na sali sądowej zgromadzili się krewni rodziny, nie będący w stanie uwierzyć w winę chłopaka. Młody Granat ani na moment nie spojrzał na nich, trzymając cały czas opuszczoną głowę. – Powόd dla ktόrego są tutaj świadczy, że wierzą w niewinność chłopaka – powiedział zatrudniony przez rodzinę adwokat Rick Beuke.
- Miał bardzo trudne relacje z rodzicami – powiedział po przesłuchaniu szeryf powiatu Cook, Tom Dart. Wielokrotnie groził, że ich zabije.
Podczas przesłuchania chłopak przedstawiał rόżne alibi, mające uwolnić go od podejrzeń. – Żadne z nich nie miało sensu, żadne z nich nie było prawdziwe – dodał szeryf Dart.
Tom Dart powiedział, że początkowo Granat zeznał, że wrόcił do domu w sobotę około 8 wieczorem. Pozostał w nim przez całą noc. Około 7 nad ranem w niedzielę zadzwonił na policję informując o znalezieniu ciał rodzicόw.
Tymczasem w niedzielę, około 5 nad ranem chłopak został zatrzymany przez policję w Palos Heights, w związku z przepaloną żarόwką tylnich świateł samochodu. Policja odkryła w samochodzie plastikową butelkę zawierającą chlor służący do czyszczenia basenόw. Granat miał przy sobie 4,000 dolarόw w gotόwce. Wόwczas przyznał policjantom, że spędził wieczόr z przyjaciόłmi. Pytany podczas śledztwa o szczegόły, wymienił z nazwiska kilku kolegόw, ktόrzy nie potwierdzili tej wersji.
Śledczy skonfrontowali te zeznania i wόwczas 17-latek przedstawił inną wersję. Powiedział, że pozwolił jednemu z jego przyjaciόł wejść w sobotę do domu pod jego nieobecność. Sam spędził noc w samochodzie, a domu wrόcił w niedzielę nad ranem.
Adwokat Rick Beuke podał pod wątpliwość to, w w jaki sposόb ważący około 140 funtόw i mierzący 5 stόp i 4 cale chłopak mόgł dotkliwie pobić rodzicόw. – Wybiegł z domu, zadzwonił pod numer 911, zrobił wszystko co należało – mόwi prawnik. Emocjonalnie ten chłopak jest wrakiem – dodaje.
Beuke przytacza też nagrania rozmowy młodego Granata z operatorem policyjnym. Chłopakowi łamie się głos w momencie gdy opisuje ciało swego ojca.
- Nie ma możliwości by mόgł to zrobić. Czeka nas proces – stanowczo twierdzi adwokat.
Daniel Bociąga