Były policjant i instruktor ds. bezpieczeństwa z Lake Zurich przyznał się do zarzutu podpalenia i uniknął kary pozbawienia wolności.
59-letni Robert Brasky przyznał się przed sądem powiatu McHenry do podpalenia pojemnika na śmieci, stojącego w pobliżu siedziby firmy Goodwill Industries of Northern Illinois w Algonquin. Incydent miał miejsce w sierpniu ubiegłego roku.
Brasky usłyszał w ub. roku zarzuty podpalenia trzech pojemników na śmieci i skrzynki pocztowej. Po przyznaniu się do winy, trzy zarzuty zostały jednak wycofane, dzięki czemu otrzymał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sąd nakazał też skazanemu unikania wszelkich kontaktów z Goodwill oraz pokrycie szkód na sumę 1,5 tys. dolarów.
W chwili aresztowania byłego funkcjonariusza policja w Algonquin dysponowała doniesieniami o niewielkich pożarach, do których dochodziło w mieście w ostatnich latach. Przy niektórych z nich obecny był Brasky − rzekomo akurat spacerujący z psem. Zidentyfikowano go jako sprawcę podpaleń dzięki kamerom monitoringu.
Mężczyzna był policjantem w Lake Zurich przez prawie 30 lat i w chwili aresztowania pełnił funkcję instruktora ds. bezpiecznego instalowania samochodowych fotelików dla dzieci. (ak)
Reklama