Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 07:35
Reklama KD Market

"Trójka z West Memphis" po 18 latach na wolności

Trzech mężczyzn, którzy 18 lat temu skazani zostali za zabójstwo trzech 8-latków, odzyskało w piątek wolność. Zabójstwo dzieci wstrząsnęło w 1993 roku całą Ameryką, a oskarżeni o dokonanie „satanistycznej zbrodni” nastoletni wtedy chłopcy zyskali miano „trójki z West Memphis”.
Trzech mężczyzn, którzy 18 lat temu skazani zostali za zabójstwo trzech 8-latków, odzyskało w piątek wolność. Zabójstwo dzieci wstrząsnęło w 1993 roku całą Ameryką, a oskarżeni o dokonanie „satanistycznej zbrodni” nastoletni wtedy chłopcy zyskali miano „trójki z West Memphis”.
Dorośli dziś mężczyźni wyszli na wolność dzięki ugodzie zawartej przez prokuraturę i ich obrońców. Damien Echols, Jason Baldwin i Jessie Misskelley skorzystali z tzw. doktryny Alforda, na mocy której oskarżeni nie przyznali się co prawda do popełnienia przestępstwa, ale jednoczenie uznali, że prokuratura posiada dowody ponad wszelką wątpliwość wskazujące na ich winę. Wcześniej, w 1994 roku, mężczyźni zostali uznani przez ławę przysięgłych winnymi śmierci trzech chłopców. Mężczyźni przez lata odwoływali sie od wyroku i zapewniali o niewinności. W piątek w oparciu o zawarta ugodę sędzia David Laser skazał „trójkę z West Memphis” w stanie Arkansas na karę 18 lat więzienia pozbawienia wolności i 10 lat kary w zawieszeniu. Było to jednoznaczne z wypuszczeniem całej trójki na wolność, po 18 latach spędzonych już za kratkami. Śmierć trzech 8-letnich chłopców: Stevie’go Brancha, Michaela Moore i Christophera Byersa wstrząsnęła przed laty całą Ameryką. Dzieci zaginęły 5 maja 1993 roku. Następnego dnia w przydrożnym rowie znaleziono ciała nagie ośmiolatków. Chłopcy mięli ręce przywiązane do kostek, a ich ciała nosiły liczne rany kłute, w tym w okolicach genitaliów. Makabryczne szczegóły zbrodni według prowadzących śledztwo były dowodem na to, że zabójstwa dokonano w typowy dla satanistycznych rytuałów sposób. W kręgu podejrzanych szybko znalazło się trzech nastolatków, o wybuchowych temperamentach, sprawiających wychowawcze problemy i pochodzący z rozbitych rodzin. Na podstawie dowodów poszlakowych Jessie Misskelley, którego sądzony był osobno został skazany na 40 lat pozbawienia wolności. Damien Echols otrzymał wyrok śmierci a Jason Baldwin dożywocie. Cała trójka nazywana przez media „trójką z West Memphis” nie dała jednak za wygraną i składała szereg odwołań, powołując się na liczne nieprawidłowości w czasie śledztwa oraz procesu. Szybko rosło także grono osób, które wierzyły że trzech nastolatków o wątpliwej reputacji było dla policji i prokuratury łatwym celem i idealnie nadawało się do obarczenia winą za makabryczną zbrodnię. Wykonane po latach testy DNA nie wykazały żadnego związku „trójki z West Memphis” z ofiarami i dowodami w sprawie. Ustalono także, że nóż który znaleziono koło domu jednego z oskarżonych nie był narzędziem zbrodni, jak wcześniej utrzymywała prokuratura. Wśród walczących o wolność dla „trójki z West Memphis” był m.in. wokalista zespołu Pearl Jam Eddie Vedder. Podczas ogłoszenia wyroku, na mocy którego Echols, Baldwin i Misskelley odzyskali wolność Vedder był na sali sądowej. mp
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama