Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 18:58
Reklama KD Market

Kalifornia nie chce kontrowersyjnego programu deportacji

Kilkaset osób protestowało w Los Angeles w Kalifornii przeciwko kontrowersyjnemu programowi Secure Communities. Z założenia udział w nim miał być dobrowolny, a na deportacje narażeni mieli być jedynie ...
Kilkaset osób opuściło spotkanie z przedstawicielami władz federalnych, w proteście przeciwko programowi „Secure Communities”. Daje on Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) dostęp do odcisków palców zatrzymanych imigrantów. Udział w programie, w ramach którego deportowani mieli by tylko kryminaliści miał być dobrowolny. Okazało się że od jego realizacji odstąpić nie można, a z USA odesłanych zostało tysiące osób, które nie popełniły żadnych przestępst. Poza naruszeniem przepisów imigracyjnych.
Spotkanie w Los Angeles zostało zorganizowane, aby dać imigrantom możliwość przedstawienia sugestii co do realizacji programu. Opinii organizacji proimigranckich wysłuchać mieli przedstawiciele DHS oraz władze lokalne. Imigranci jasno wyrazili swoje zdanie: około dwustu reprezentujących ich prawników opuściło miejsce dyskusji, a w ich ślady poszła dużo liczniejsza publika, niosąca transparenty z hasłami wzywającymi do wstrzymania realizacji programu. Zobacz także: Będą zmiany w kontrowersyjnym programie deportacji Ci, którzy zdecydowali się pozostać, również otwarcie wyrażali swoją dezaprobatę dla "Secure Communities". Do tego grona należała 20-letnia Isaura Garcia, która przez łzy błagała obecnych przedstawicieli rządu, aby wycofali legislację. Opowiedziała ona po hiszpańsku swoją historię. Po tym jak doświadczyła przemocy domowej, zadzwoniła na policję. Stróże prawa, zamiast udzielić pomocy kobiecie i jej rocznej córeczce, aresztowali kobietę i rozpoczęli procedury deportacyjne. „Zadzwonienie po pomoc okazało się najgorszym koszmarem w moim życiu” - podsumowała Isaura Garcia. Zobacz: Nowy Jork nie chce deportacji w ramach “Secure Communities” Program „Secure Communities” ma na celu deportację imigrantów, którzy nie tylko przebywają na terenie USA nielegalnie, ale także zostali skazani za popełnienie przestępstwa z kodeksu karnego. W tym celu lokalne organy ścigania przekazują władzom imigracyjnym odciski palców i dane osobowe zatrzymywanych osób. Tak wyglądają założenia inicjatywy. W praktyce jednak co czwarta deportowana osoba nie popełniła żadnego przestępstwa. Według organizacji proimigranckich realizacja programu prowadzi również do rasowego profilowania i zatrzymywania osób wyglądających na imigrantów lub mówiących z obcym akcentem, pod byle pretekstem. Zobacz: Nie trzeba być przestępcą, aby być deportowanym Krytykowany program wprowadzony został w 2008 roku, początkowo na zasadzie dobrowolności uczestnictwa. Kiedy jednak okazało się, że kilka stanów – Illinois, Nowy Jork i Massachusetts – chcą odstąpić od jego realizowania, przedstawciele DHS oświadczyli że nie jest to możliwe i lokalne organy ścigania muszą przekazywać do ICE dane zatrzymanych imigrantów. PT, MP
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama