Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 10:28
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - remis lidera, pięć goli Lechii



Piłkarze lidera ekstraklasy Piasta Gliwice zremisowali w Łęcznej z Górnikiem 0:0 w 22. kolejce, pierwszej w tym roku. Lechia Gdańsk, z debiutującym trenerem Piotrem Nowakiem, pokonała 5:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Goście całą drugą połowę grali w dziewiątkę.

Po 21 kolejkach (sześć "wiosennych" rozegrano pod koniec jesieni) podopieczni Radoslava Latala (45 pkt) mieli pięć punktów przewagi nad Legią Warszawa. Teraz dystans między Piasta i wicemistrzem kraju może się zmniejszyć. W sobotę gliwiczanie zremisowali bezbramkowo w Łęcznej, a legioniści w niedzielę podejmą Jagiellonię Białystok.

Niewiele zresztą brakowało, żeby Piast doznał porażki. - Mieliśmy szczęście, że już przed przerwą nie straciliśmy gola. Drugą połowę zagraliśmy bardzo źle. Dlatego cieszy ten jeden punkt, który wywozimy z Łęcznej - przyznał trener Latal.

Dwa pozostałe sobotnie spotkania zakończyły się wysokimi zwycięstwami faworyzowanych gospodarzy. Trzecia w tabeli Cracovia (39 pkt), już bez sprzedanego do angielskiego Reading FC Łotysza Denissa Rakelsa (15 bramek w tym sezonie), wygrała z przedostatnim Górnikiem Zabrze 3:0.

Wynik został ustalony już do 29. minuty. Bramki zdobyli kolejno: reprezentant Polski Bartosz Kapustka, Słowak Erik Jendrisek oraz Mateusz Cetnarski.

Jeszcze efektowniejsze zwycięstwo odniosła Lechia, która pokonała w Gdańsku ostatnie Podbeskidzie aż 5:0

(0:0). Podopieczni wracającego do Polski po m.in. wielu latach pracy trenerskiej w USA Piotra Nowaka mieli ułatwione zadanie, bowiem goście całą drugą połowę grali w... dziewięciu.

W 41. minucie czerwoną kartkę zobaczył Japończyk Kohei Kato, a tuż przed przerwą - doświadczony Marek Sokołowski. Wówczas było jeszcze 0:0.

W drugiej połowie bramki dla gospodarzy zdobyli kolejno: Sebastian Mila z rzutu karnego, Chorwat Mario Maloca, Grzegorz Kuświk, Serb Milos Krasic i Sławomir Peszko. Dla Mili, Krasica i Peszki to pierwsze trafienia w tym sezonie ekstraklasy.

Dzień wcześniej - na inauguracje tegorocznych zmagań ligowców - Ruch Chorzów zremisował z KGHM Zagłębiem Lubin 0:0, a Śląsk Wrocław dzięki bramce Tomasza Hołoty w 79. minucie pokonał czternastą obecnie w tabeli Wisłę Kraków 1:0.

W pięciu dotychczasowych meczach 22. kolejki zaledwie trzy z dziesięciu drużyn powiększyły swój dorobek bramkowy.

Na niedzielę zaplanowano dwa mecze. Oprócz wspomnianego starcia bardzo wzmocnionej zimą Legii z Jagiellonią broniący tytułu i szósty obecnie Lech Poznań podejmie Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. W poniedziałek czwarta w tabeli Pogoń Szczecin zagra z Koroną Kielce.

Aż cztery drużyny mają w tabeli jeden punkt mniej od rzeczywistego dorobku uzyskanego na boisku. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Wisła i Górnik Zabrze, a w przerwie zimowej Lechia i Ruch zostały ukarane w związku z naruszeniem kryteriów licencyjnych.

Po 30 kolejkach, czyli po 10 kwietnia, drużyny utworzą dwie ośmiozespołowe grupy - mistrzowską i spadkową. Ich dotychczasowy dorobek zostanie podzielony na pół, w razie nieparzystej liczby zaokrąglony do góry.

Następnie (od 16 kwietnia) zespoły zagrają jeszcze po siedem meczów w swoich grupach - po jednym z każdym z rywali. Mistrz Polski będzie znany najpóźniej 15 maja.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama