Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:56
Reklama KD Market

Werdykt ławy przysięgłych: Casey Anthony jest niewinna

Ława przysięgłych uznała, że nie ma dowodów na to, iż Casey Anthony zamordowała swoją dwuletnią córeczkę. Decyzja zapadła w drugim dniu obrad, po naradzie trwającej ponad 10 godzin. Kobiecie groziła kara śmierci...
Ława przysięgłych uznała, że nie ma dowodów na to, iż Casey Anthony zamordowała swoją dwuletnią  córeczkę. Decyzja zapadła w drugim dniu obrad, po naradzie trwającej w sumie nieco ponad 10 godzin.  Casey Anthony groziła kara śmierci. Casey Anthony werdyktu wysłuchała trzymając za rękę swojego obrońcę, Jose Baeza. Kiedy padły słowa, że jest niewinna Casey rozpłakała się. Jej rodzice, dziadkowie Caylee w ciszy wysłuchali wyroku, nie okazując żadnych emocji.Ława przysięgłych uznała Casey Anthony winną czterech zarzutów, w tym składania fałszywych zeznań funkcjonariuszom publicznych. Sędziowie przysięgli, wśród których było siedem kobiet i pięciu mężczyzn, uznali jednak, że nie ma dowodów na to, że oskarżona zamordowała swoją córeczkę. Trwający sześć tygodni proces z wielką uwagą śledziły media w całych Stanach Zjednoczonych. Miliony Ameryknów oglądało na żywo relację z przesłuchań świadków. Zaginięcie Caylee wzbudziło w 2008 roku zainteresowanie całej Ameryki. Zdjęcia uroczej dziewczynki pojawiły się na czołówkach gazet, tuż obok fotografii Casey Anthony, matki dziewczynki, która szybko stała się główną podejrzaną w związku ze zniknięciem dziecka. Małą Caylee ostatni raz widziano 15 czerwca 2008 w Orlando na Florydzie, kiedy odwiedziła swojego pradziadka. Później jej dziadkowie wielokrotnie zabiegali o kolejne spotkania z wnuczką, ale córka mówiła, że jest zbyt zajęta, a dziewczynka przebywa pod opieką różnych niań. 15 lipca, jej babcia Cindy zgłosiła na policji zaginięcie dziecka. Nikt nie wiedział co się z nim dzieje aż do 11 grudnia 2008 roku, kiedy policja znalazła szczątki Caylee, niedaleko miejsca zamieszkania dziadków. O morderstwo, znęcanie się nad dzieckiem oraz składanie fałszywych zeznań oskarżona została jej matka, 25-letnia Casey Anthony. Opinię publiczna szczególnie zbulwersował fakt, że w czasie kiedy dziesiątki ochotników poszukiwało Caylee, jej matka oddawała się imprezowemu życiu i wodziła za nos detektywów prowadzących śledztwo w sprawie zaginięcia dziecka.
W swojej mowie końcowej, prokurator Jeff Ashton przedstawił serię kłamstw jakimi Casey zwodziła swych rodziców oraz policję w czasie poszukiwań dziecka. Według prokuratora Casey udusiła córeczkę zaklejając jej nos i usta taśmą klejącą. Dziewczyna przez co najmniej kilka dni zwłoki dziecka woziła w bagażniku swojego samochodu, a sama oddawała się imprezowaniu. Przez blisko miesiąc Casey okłamywała rodziców twierdząc, że Caylee jest pod opieką niani. Potem twierdziła, że opiekunka porwała dziecko. W toku dochodzenia okazało się, że niania została wymyślona przez Casey, podobnie jak wielu innych rzekomych znajomych. Obrońcy Casey Anthony przedstawili zupełnie inną wersje wydarzeń. Według nich Caylee utonęła w basenie swoich dziadków, a George Anthony zmusił swą córkę Casey do upozorowania morderstwa i porzucenia zwłok Caylee w lesie. Adwokat Jose Baez podczas wstępnej rozprawy przekonywał, że Casey Anthony była molestowana przez ojca i brata jako dziecko, i stąd wzięło się jej dziwne zachowanie oraz skłonność do kłamstw. Ojciec Casey stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom. Sędzia Belvin Perry uznał, że obrońcy nie przedstawili żadnych dowodów na to, że Casey była molestowana przez ojca i brata i Jose Baez nie może odwoływać się do tej tezy podczas mowy końcowej. MP Zobacz wideo:

Visit msnbc.com for breaking news, world news, and news about the economy

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama