„Dziennik Związkowy” od przyszłego tygodnia rozpoczyna cykl artykułów konsumenckich, których autorami będą przedstawiciele Better Business Bureau. Szczególnie w okresie świątecznym przyda się wszystkim ostrzeżenie przed oszustami, którzy czekają na ten gorący okres roku. Zanim ruszymy z poradnikiem klienta, na początek prezentacja sylwetki długoletniego szefa BBB – Steve'a Bernasa, który jest Amerykaninem polskiego pochodzenia, a z naszą grupą etniczą więcej go łączy niż dzieli.
Steve Bernas urodził się w w Brighton Park, południowo-zachodniej dzielnicy Chicago. Jego rodzice to Amerykanie polskiego pochodzenia urodzeni w Stanach Zjednoczonych. Jego wujek był księdzem w parafii św. Barbary, a brat Thomas w dalszym ciągu pełni obowiązki duszpasterskie w chicagowskiej parafii św. Richarda. Przez wiele lat pracował w polskich delikatesach w południowej dzielnicy. Uczęszczał do katolickiej szkoły podstawowej i liceum Quigley Preparatory Seminary South. Odbył obowiązkową praktykę charytatywną w szpitalach i sierocińcach dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży.
– Tam poznałem radość z pomagania innym, szczególnie tym, którzy nie mogą pomóc samym sobie. To wspaniałe poczucie dawania innym czegoś, co cię naprawdę nic nie kosztuje – zapewnia Bernas w rozmowie z „Dziennikiem Związkowym”.
Steve Bernas ukończył psychologię na Loyola University, co – jak twierdzi – przydaje się każdego dnia podczas negocjacji z konsumentami i firmami. Po ukończeniu uczelni w 1987 r. zamierzał zostać kuratorem sądowym. Uczestniczył nawet w pierwszym szkoleniu, jednak, jak sam przyznaje, wtedy gubernator obciął stanowe fundusze na świadczenia społeczne, co wiązało się z redukcją liczby kuratorskich etatów.
Zmienił więc zamiary, a wizyta u doradcy zawodowego na Loyola University zaowocowała ofertą pracy w Better Business Bureau. – Znałem nazwę biura, lecz nie wiedziałem czym się zajmuje. Nie miałem żadnego doświadczenia. Chrzest bojowy przeszedłem już w miejscu pracy – mówi Bernas, który długo był przygotowywany do objęcia szefa biura BBB. W 2007 r. , po śmierci urzędującego przez 40 lat poprzednika, Bernas objął funkcję dyrektora wykonawczego, którą sprawuje do dzisiaj.
50-letni Bernas jest twarzą biura BBB obsługującego Chicago i północne Illinois. Jest stałym gościem programów radiowych i telewizyjnych. Ten znakomity mówca, cytowany na łamach gazet i czasopism, często pełni rolę jurora w sporach między niezadowolonymi klientami a chicagowskimi firmami – budowlańcami, salonami samochodowymi czy sklepami. Dokonał reorganizacji i modernizacji pracy biura, co zaowocowało lepszą skutecznością interwencji personelu na skargi konsumentów.
Steve Bernas jest ojcem dwóch nastoletnich córek, mieszka w Naperville.
Andrzej Kazimierczak
[email protected]
Reklama