Siły afgańskie poprosiły Stany Zjednoczone o wsparcie z powietrza w walkach z talibami w Kunduzie, na krótko przed zbombardowaniem szpitala prowadzonego przez Lekarzy bez Granic (MSF) - poinformował dowódca wojsk USA w Afganistanie generał John Campbell.
Campbell oświadczył w poniedziałek podczas konferencji prasowej, że armia USA zapewni przejrzystość w wyjaśnieniu przyczyn zbombardowania szpitala, w wyniku którego zginęło 19 osób, w tym troje dzieci oraz 12 pracowników MSF i 4 dorosłych pacjentów.
"Mamy obecnie wiedzę, że w dniu 3 października siły afgańskie poinformowały, że są pod ostrzałem i proszą siły amerykańskie o wsparcie z powietrza" - powiedział Campbell. Jak podkreślił, amerykańskie samoloty przeprowadziły naloty mające na celu wyeliminowanie zagrożenia ze strony talibów.
Szef wojsk USA w Afganistanie dodał, że w wyniku nalotu przypadkowo kilku cywilów zostało trafionych. Campbell przekazał rodzinom ofiar najgłębsze kondolencje.
Jak zaznaczył, w chwili nalotu siły amerykańskie nie były pod bezpośrednim ostrzałem ze strony talibów.
Z oświadczenia Lekarzy bez Granic wynika, że naloty na szpital miały miejsce w sobotę między godz. 2 i 3 nad ranem, w 15-minutowych odstępach. W czasie ataków w szpitalu przebywało ponad 100 pacjentów.
Organizacja MSF "zażądała pełnego i transparentnego sprawozdania ze strony koalicji międzynarodowej". Zaapelowała też o niezależne śledztwo w tej sprawie.
Natomiast afgańskie ministerstwo obrony utrzymywało, że do szpitala wtargnęli terroryści uzbrojeni w ciężką broń i użyli "budynków i ludzi wewnątrz jako tarcz", strzelając w kierunku afgańskich sił bezpieczeństwa.
W ciągu ostatnich dni o Kunduz toczyły się zacięte walki. Zajęcie miasta przez talibów było uważane za jedno z ich największych zwycięstw w czasie trwającego prawie 14 lat konfliktu.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama