Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 20:25
Reklama KD Market

Prezydent Obama przyjął króla Arabii Saudyjskiej



Prezydent Barack Obama przyjął w piątek po raz pierwszy w Białym Domu króla Arabii Saudyjskiej Salmana as-Sauda. Wizyta monarchy jest dla USA okazją, by zapewnić sojusznika w Zatoce Perskiej o wsparciu, mimo napięć w związku z umową z Iranem oraz wojny w Jemenie.

Podczas swej pierwszej podróży do Waszyngtonu od czasu objęcia tronu w styczniu, monarcha podkreślał, że wizyta symbolizuje "silne i głębokie relacje" między USA a Arabią Saudyjską "z korzyścią dla naszego regionu i całego świata".

Obama, który w niecodziennym geście osobiście wyszedł przywitać wysiadającego przed Białym Domem z samochodu króla Salmana, też zapewniał o "głębokiej i trwałej przyjaźni" między narodami obu krajów. Podkreślił, że USA i Arabia Saudyjska "podzielają obawy" dotyczące kryzysu w Syrii, a także sytuacji w objętym wojną domową Jemenie. Kolejny raz opowiedział się też za negocjowanym rozwiązaniem politycznym w tym kraju.

"Zgadzamy się co do konieczności utworzenia rządu jedności narodowej (w Jemenie), który będzie w stanie odpowiedzieć na kryzys humanitarny w tym kraju" - oświadczył Obama.

USA wsparły działania Arabii Saudyjskiej przeciwko szyickim rebeliantom Huti, którzy walczą w Jemenie ze wspieranym przez Zachód prezydentem Abd ar-Rabem Mansurem al-Hadim. Niemniej administracja Obamy wyrażała zaniepokojenie cywilnymi ofiarami operacji dowodzonej przez Arabię Saudyjską. Według organizacji Lekarze bez Granic w bombardowaniach miasta Taiz w ubiegłym miesiącu zginęło co najmniej 65 cywilów, w tym 17 osób z jednej rodziny.

Przed Białym Domem przeciwko interwencji wojskowej Rijadu w Jemenie protestowało w piątek kilkadziesiąt osób.

Wizyta króla Salmana jest też okazją dla USA, by zapewnić sojusznika w Zatoce Perskiej o wsparciu, w świetle obaw przed rosnącymi wpływami Iranu w regionie w konsekwencji zawartej niedawno umowy sześciu mocarstw ws. irańskiego programu nuklearnego. Władze sunnickiej Arabii Saudyjskiej wyrażają obawy, że zniesienie sankcji wobec Iranu, co Zachód obiecał w zamian za ograniczenie programu nuklearnego, da Teheranowi, państwu szyickiemu, miliardy dolarów, które będą mogły być wydane na dalszą destabilizację w regionie.

Podkreślając, że układ z Iranem da pewność, iż kraj ten nie wejdzie w posiadanie broni nuklearnej, Obama zapewniał o determinacji USA, by "walczyć z działalnością destabilizującą (Iranu) w regionie". Zapewnił też o ścisłej współpracy antyterrorystycznej z Rijadem, zwłaszcza w walce przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego.

Według "New York Timesa", by wzmocnić zdolności obronne swego sojusznika, Pentagon finalizuje nowe porozumienie wojskowe z Arabią Saudyjską o wartości 1 mld dolarów. Anonimowi przedstawiciele administracji USA zapewniali, że umowa nie przewiduje sprzedaży myśliwców; dotyczy głównie pocisków balistycznych do F15, które Arabia Saudyjska kupiła od USA już wcześniej. O szczegółach miał rozmawiać w piątek w Pentagonie sekretarz obrony Ashton Carter z saudyjskim wiceministrem obrony.

Organizacje praw człowieka, m.in. Oxfam America, już wyraziły obawy, że wspierając wojskowo Arabię Saudyjską, USA przyczyniają się do przedłużenia operacji wojskowej w Jemenie, a nie rozwiązania kryzysu humanitarnego w tym kraju.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

fot.EPA



 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama