Trzech strażaków zginęło walcząc z żywiołem w stanie Waszyngton. Wsród ofiar są osoby o polskich nazwiskach: pochodzący z podchicagowskiego Downers Grove Andrew Zajac i Tom Zbyszewski.
Strażacy należeli do grupy operacyjnej szybkiego reagowania, ich zadaniem było dotrzeć jak najszybciej na miejsce pożaru lasu, ocenić skalę zagrożenia i szkód oraz przekazać raport dowództwu. W zeszłą środę grupa została wysłana do pożaru w pobliżu miejscowości Twisp w centralnej części stanu Waszyngton.
Gwałtowny pożar stworzył "ścianę ognia" i spowodował wypadek pojazdu, którym jechali strażacy. Trzem nie udało się wyjść z ognia, opisywanego przez świadków jako "piekielna burza". W żywiole zginęli: 26-letni Andrew Zajac, 20-letni Tom Zbyszewski i 31-letni Richard Wheeler.
Tragedia powiększyła liczbę ofiar tegorocznych pożarów lasów, które trawią zachodnie stany. W walce z ogniem zginęło już 13 strażaków. W stanach Waszyngton, Idaho, Oregon, Montana i Kalifornia z żywiołem walczy 29 tys. strażaków. Pożary lasów szalejące na Zachodzie USA spowodowane są suszami oraz porywistaymi wiatrami przenoszącymi ogień.
(gd)
Reklama