Scott Walker, ubiegający się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach na prezydenta USA, ponownie odwiedził Chicago i okolice, uzyskując formalną rekomendację polityczną i fundusze wyborcze.
W Chicago gubernator stanu Wisconsin wziął udział w dochodowym bankiecie posła stanowego Jima Durkina, który jest przewodniczącym mniejszości republikańskiej w Izbie Reprezentantów Illinois. Fundusze uzyskane podczas imprezy w śródmiejskim hotelu Pennisula mają pomóc republikanom w zdobyciu większej liczby mandatów w parlamencie Illinois. Wstęp od osoby wynosił od tysiąca do 10 tys. dolarów.
Durkin jest pierwszym w Illinois republikańskim politykiem, który oficjalnie popiera kandydaturę Walkera w prezydenckim wyścigu. Silna organizacja polityczna Durkina jest dobrym, strategicznym przyczółkiem kampanii Walkera w Illinois.
Kandydat na prezydenta wziął też udział w przyjęciu w restauracji w Downers Grove, które przyniosło dochód jego kampanii wyborczej. Cena biletu na imprezę wahała się od 250 dol. do 5 tysięcy.
Walker plasuje się aktualnie na trzecim miejscu w sondażach z wynikiem 9 proc. głosów. Na pierwszym miejsce jest miliarder Donald Trump − 22 proc., a na drugim − z 14 proc. − emerytowany nuerochirurg Ben Carson.
Warto dodać, że pierwszą wizytę, jako kandydat na prezydenta, Walker złożył w Chicago pod koniec czerwca. Z Chicago polityk udał się do Nevady.
(ao)
Reklama