Ewa Malcher
Nadchodzące dni, a właściwie noce to okazja do obserwacji cyklicznego deszczu meteorów - perseidów. Miłośnicy astronomii oraz osoby wierzące w związek pomiędzy "spadającymi gwiazdami" a spełnianiem się życzeń, powinny spojrzeć w niebo.
Perseidy to astronomiczne widowisko, które co roku możemy podziwiać dzięki komecie Swifta-Tuttle'a okrążającej Słońce raz na 133 lata i ciągnącej za sobą strumień materii. To właśnie jej drobiny, wielkości ziaren piasku wpadają w ziemską atmosferę i spalając się są widoczne jako "spadające gwiazdy". W astronomii zjawisko to nosi nazwę roju meteorów.
Szczyt perseidów przypada pomiędzy 11 a 14 sierpnia. W Chicago największe natężenie spadających gwiazd przypada na środowy wieczór. Widowisko rozpocznie się godzinę po zachodzie słońca i potrwa do 4 nad ranem. Zdaniem astronomów tej nocy nad Chicago zobaczymy nawet 80 spadających gwiazd na godzinę. Perseidy będą widoczne na całym niebie, choć ich epicentrum można będzie zaobserwować na północno-wschodniej części nieboskłonu, w gwiadozbiorach Kasjopei, Perseusza i Żyrafy.
Meteorolodzy zapowiadają bechmurne niebo nad Chicago, co oczywiście sprzyja obserwacji. Niestety przeszkodą są światła miasta, które tworzą rozjaśniającą niebo łunę. Miłośnikom spadających gwiazd astronomowie zalecają obserwacyjną wyprawę na przedmieścia. Zbyteczne będą teleskopy i lornetki, wystarczy leżak, spray na komary i ... mnóstwo życzeń.
(gd)
