Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 21:19
Reklama KD Market

Zostawiła niemowlę w rozgrzanym samochodzie

/a> fot.PublicDomainPictures/pixabay.com


7-miesięczny chłopczyk jest w stanie krytycznym po dwóch godzinach spędzonych w rozgrzanym samochodzie. Matka, mieszkanka Joliet,  zostawiła dziecko na tylnym siedzeniu i poszła na spotkanie do banku. Tłumaczy, że była przekonana, że zostawiła synka u jego ojca.

Do zdarzenia doszło we wtorek 28 lipca w Joliet. 7-miesięczny chłopczyk spędził 2 godziny w rozgrzanym samochodzie stojącym na parkingu biblioteki publicznej. Dziecko przebywało w upale od godz 10 do południa. W tym czasie jego matka brała udział w spotkaniu w pobliskim banku.

Kiedy kobieta wróciła do samochodu z przerażeniem odkryła rozgrzane, nieprzytomne i nieoddychające niemowlę i wezwała pomoc. Przybyłe na miejsce służby medyczne podjęły akcję reanimacyjną. Chłopczyk z temperaturą ciała 108 stopni Fahrenheita (42 stopnie Celsjusza) trafił do  Presence Saint Joseph Medical Center w Joliet. Stamtąd, po zatrzymaniu akcji serca, został przewieziony do Advocate Christ Medical Center w Oak lawn. Jego stan lekarze określają jako "ekstremalnie krytyczny".

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Prawdopodobnie przyczyną tragedii było nieporozumienie pomiędzy rodzicami dziecka. Matka odwiozła rano trójkę dzieci do domu ich ojca, po czym pojechała na spotkanie. Policjantom tłumaczyła, że była przekonana, że jej partner zabrał niemowlę do domu.

(gd)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama