Mieszkańcy centralnego Illinois zmagają się ze skutkami powodzi, po tym jak z koryt wystąpiły rzeki Kankakee i Iroquois. Ostrzeżenie przed żywiołem obowiązuje przynajmniej do czwartku.
Jak dotąd, na szczęście, nie odnotowano śmiertelnych ofiar, ale wielu mieszkańców utraciło dach nad głową. Wśród miejscowości, które najbardziej ucierpiały jest Watseka, znajdująca się 90 mil na południe od Chicago, położona nad rzeką Iroquois. Jej poziom wzrósł o siedem stóp powyżej normy. Znaczna liczba domów w Watseka znalazła się pod wodą i około 50 mieszkańców trafiło do schronisk Amerykańskiego Czerwonego Krzyża.
W Aroma Park i w innych miejscowościach nad rzeką Kankakee woda dokonała zniszczeń w przynajmniej 400 budynkach.
W poniedziałek i we wtorek przez centralne i północne Illinois przeszły nawałnice, wichury i gradobicia, powodując zniszczenia, podtopienia i powodzie. Synoptycy przewidują kolejną falę burz na najbliższy weekend.
(ao)