Rosyjskie media otrzymały kopię sfałszowanego listu, który mógł spowodować konflikt na szczeblu dyplomatycznym. List, autorstwa rzekomego senatora Richarda Durbina, pouczał ukraińskiego premiera Aresenija Jaceniuka, jak wybrać gabinet i rządzić krajem.
Oszust podszywający się pod demokratę z Illinois posłużył się formularzem firmowym polityka, zajmującego drugie miejsce w hierarchii senackiej, zaraz po przewodniczącym izby wyższej. Nie przypadkowo wybrał Durbina, który jest autorytetem w kwestiach ukraińskich i niedawno odbył podróż do Kijowa, by rozmawiać o zajęciu Krymu przez Rosję.
Podrobiony list zawierał błędy, napisany był słabą angielszczyzną i nazywał Durbina "zastępcą przewodniczącego mniejszości", podczas gdy jego oficjalny tytuł to "zastępca demokratycznego lidera".
Dochodzenie w sprawie fałszywki prowadzą FBI i CIA. Na razie nie wiadomo kto i dlaczego próbował się podszyć pod polityka.
(ao)
Reklama