Donald Trump nie wystartuje w wyborach prezydenckich
Donal Trump, amerykański potentat finansowy, oficjalnie potwierdził w poniedziałek, że nie będzie ubiegał się o fotel prezydencki w wyborach w 2012 roku. Przedsiębiorca zdecydował się położyć kres...
- 05/16/2011 07:26 PM
Donal Trump, amerykański potentat finansowy, oficjalnie potwierdził w poniedziałek, że nie będzie ubiegał się o fotel prezydencki w wyborach w 2012 roku. Biznesman zdecydował się położyć kres krążącym już od kilku miesięcy spekulacjom, według których miałby stawić czoła ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi Barackowi Obamie.
Mimo, iż Trump nie stanie w wyścigu o fotel prezydencki w 2012 roku, od lat flirtuje z polityką. To właśnie on rozpętał w USA burzę wokół rzekomych niejasności dotyczących aktu urodzenia prezydenta Obamy. Niezależne badania pokazywały ogromne poparcie wyborców dla Trumpa. Plasował się na drugim miejscu wśród wszystkich kandydatów.W oświadczeniu Trumpa czytamy: - Wierzę, że gdybym wystartował w wyborach, na pewno byłbym w stanie je wygrać. Moją pasją jest jednak prowadzenie działalności biznesowej i nie jestem gotów, aby z niej zrezygnować.
Sam potentat traktuje cały szum wokół jego kandydatury raczej jako darmową promocję medialną, ale nie rozważa poważnie swojej kariery politycznej. Deklaracja startu w wyborach prezydenckich oznaczałaby dla Trumpa zerwanie z sektorem prywatnym oraz karierą gwiazdy telewizyjnej. Przedsiębiorca jest bowiem gospodarzem programu Celebrity Apprentice, emitowanego przez stację NBC.
Przed Trumpem pogłoski o kandydowaniu do walki o fotel prezydencki, zdementował także były gubernator stanu Arkansas, Mike Huckabee.
Komentatorzy twierdzą, że dzisiejsza decyzja Donalda Trumpa to błogosławieństwo dla Partii Republikańskiej. Jej członkowie obawiali się bowiem, że ze względu na dużą medialność oraz poparcie społeczeństwa, biznesmen uniemożliwi start poważniejszym kandydatom z tej partii, którzy od dziś mogą spać spokojnie.
AS
Reklama