Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 10:25
Reklama KD Market
Reklama

Hiszpania. Szaleńcza gonitwa rozpoczęta; 11 osób rannych w Pampelunie

Hiszpania. Szaleńcza gonitwa rozpoczęta; 11 osób rannych w Pampelunie
/a> Gonitwa w Pampelunie fot.Villar Lopez/EPA


Jedenaście osób zostało rannych we wtorek w pierwszej tegorocznej gonitwie z bykami w Pampelunie, na północy Hiszpanii, w odbywającej się w tym mieście dorocznej fieście ku czci św. Fermina. Trzech śmiałków zostało ugodzonych rogiem; ich życiu nic nie zagraża.

W szaleńczym wyścigu, który rozpoczął się o godz. 8 i trwał 2 minuty 23 sekundy, tysiące śmiałków uciekało przed sześcioma bykami, ważącymi od 515-605 kg. Ogółem jedenaśnie osób, a nie jak wcześniej podawały agencje trzynaście, zostało rannych i musiały zostać przetransportowane przez służby medyczne do szpitali - poinformował hiszpański Czerwony Krzyż.

Wśród poszkodowanych znalazł się 38-letni obywatel Stanów Zjednoczonych, którego jeden z byków ugodził w pachę; Amerykanin nie doznał poważnych obrażeń. Wcześniej media informawały o mężczyźnie zranionym w klatkę piersiową. Kolejne dwie osoby, które nadziały się na rogi byków to 28-letni Amerykanin oraz 30-letni Brytyjczyk.

Każdego roku tysiące poszukujących mocnych wrażeń ludzi, trzymając w dłoniach jedynie zwinięte w rulon gazety wychodzi na ulice Pampeluny, aby na około 850-metrowej trasie wiodącej przez wąskie uliczki uciekać przed rozjuszonymi bykami. Bieg kończy się na arenie, gdzie zwierzęta giną z rąk torreadorów. Wieczorem mięso zwierząt serwowane jest w miejscowych restauracjach.

Tradycja fiesty ku czci św. Fermina, jednego z patronów Nawarry, sięga XVI wieku. Uroczystości i zabawy z tej okazji rozsławił amerykański pisarz Ernest Hemingway w powieści "Słońce też wschodzi".

Od 1911 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami w Pampelunie śmierć poniosło 15 osób. Ostatnią ofiarą śmiertelną był 27-letni Hiszpan Daniel Jimeno Romero, który 10 lipca 2009 roku został ugodzony przez byka w szyję.

W ostatnich tygodniach, podczas innych festiwali w Hiszpanii, byki śmiertelnie zraniły dwie osoby. (PAP)

/a> fot.Jim Hollander/EPA


/a> fot.Josu Santesteban/EPA


 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Festival of San Fermin

Festival of San Fermin

epa04834759 A 'mozo' or runner runs along one of the bulls from the Jandilla ranch as it enters the bullring at the end of the first bullrun of the Fiesta de San Fermin in Pamplona, Spain, 07 July 2015. The festival, locally known as Sanfermines, is held annually from 06 to 14 July in commemoration of the city's patron saint. Hundreds of thousands of visitors from all over the world attend the fiesta. Many of them physically participating in the highlight event - the running of the bulls, or encierro - where they attempt to outrun the bulls along a 825 meter route through the narrow streets of the old city. EPA/JOSU SANTESTEBAN


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama