Na 50 tys. dol. sędzia ustalił kaucję na kibica Blackhawks, który podczas świętowania mistrzowskiego tytułu chicagowskiej drużyny próbował podddusić policjanta.
W dzień po zwycięstwie przed sądem stanęło dwóch pseudokibiców oraz jeden „konik” sprzedający podrobione bilety na finałowy mecz.
Podczas nocnego świętowania poniedziałkowego zwycięstwa w dzielnicy Wrigleyville chicagowska policja aresztowała kilkunastu kibiców, w większości za niewielkie wykroczenia. Pięciu funkcjonariuszy doznało obrażeń, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zniszczeniu uległo sześć radiowozów.
Policja określa nocną imprezę hokejowych kibiców jako „w większości pokojową”. Wyjątkiem okazał się 21-letni Matthew Torres, którego aresztowano w Lakeview za próbę uduszenia policjanta.
Torres zamieszkały w okolicy 400 West Diversey Parkway usłyszał zarzuty czynnej napaści na stróża porządku i stawianie oporu podczas aresztowania. Za zwolnienie i możliwość odpowiadania z wolnej stopy sędzia James Brown wyznaczył kaucję w wysokości 50 tys. dolarów.
Także podczas poniedziałkowej nocy, inny kibic Jameel Wesley, wybiegł na ulicę w okolicy 3500 North Southport Avenue, gdzie rzucił butelkę w przejeżdżający samochód policyjny na sygnale. W sądzie przedstawiono zdjęcia dowodzące, że butelka uczyniła 4-calowe wgłębienie w karoserii policyjnego samochodu.
20-letni Wesley został aresztowany i oskarżony o zniszczenie własności. Sędzia wyznaczył oskarżonemu kaucję w wysokości 10 tys. dolarów.
Przed sądem stanął też 48-letni Darrell Burton, mieszkaniec dzielnicy West Englewood, któremu postawiono zarzut sprzedaży podrobionych biletów na sumę ponad 3 tys. dolarów. Burton przebywa w areszcie, który może opuścić po zapłaceniu 25 tys. dol. kaucji. (ak)
Reklama