Niecodzienny pozew wpłynął w poniedziałek do sądu sądu okręgowego powiatu Cook. Rodzice chłopca cierpiącego na zespół Aspergera pozywają skautowską organizację o nieuzasadnione wykluczenie ich syna z drużyny.
Chłopiec, który w pozwie występuje pod inicjałami P.S. należał do skautów przez siedem lat, od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Zdaniem rodziców - Briana i Debory Smith, harcerstwo stanowiło centralny punkt zainteresowań ich syna, który uwielbiał zbiórki, skautowskie obozy i zdobywanie kolejnych sprawności. Państwo Smith wspierali zaangażowanie syna w skauting, sami również aktywnie uczestniczyli w życiu lokalnej drużyny w podmiejskim Hanover Park.
Tym większe było ich zaskoczenie, kiedy blisko rok temu otrzymali od Boy Scouts list z zawiadomieniem o pozbawieniu ich syna członkostwa w organizacji. Powody tej decyzji nie zostały przez Boy Scouts podane.
P.S. cierpi na zespół Aspergera, chorobę rozwojową znajdującą się w spektrum autyzmu, utrudniającą chłopcu kontakty interpersonalne, upośledzającą funkcje językowe i rozwój emocjonalny. Zdaniem rodziców byłego skauta, wykluczenie go z organizacji było "niewłaściwe i nielegalne". Chłopiec na wieść o wyrzuceniu ze skautów, miał przejść załamanie nerwowe i wymagał opieki psychologicznej.
Rzecznik prasowy Boy Scouts of America Deron Smith zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby sprawę zawieszenia członkostwa zbadać i wyjaśnić. Zapewnił, że organizacja nie wyklucza ze swoich szeregów skautów z powodu niepełnosprawności.
(gd)
Reklama