Georgia. Polska załoga zajęła wysokie miejsce w zawodach SAE Aero Design
Staranowane okoliczne drzewa, wraki samolotów na płycie lotniska w Marietta. W zawodach SAE Aero Design w stanie Georgia na placu boju ze swoimi modelami pozostali już tylko najlepsi, w tym polska drużyna...
- 05/02/2011 11:57 PM
Staranowane okoliczne drzewa, wraki samolotów na płycie lotniska w Marietta. Aż trudno uwierzyć, że brakuje doniesień o ofiarach. W zawodach SAE Aero Design w stanie Georgia na placu boju ze swoimi modelami pozostali już tylko najlepsi, w tym polska drużyna ze Studenckiego Koła Naukowego Lotników Politechniki Rzeszowskiej.
FOTO. Leć, Double Blast, leć!
Startuje Aero Design z udziałem polskiej załogi, która przeżyła chwile grozy
Studenci z Politechniki Rzeszowskiej ruszają na podbój amerykańskiego nieba
Anna Samoń
Zdjęcia wykorzystane w artykule zostały wuykonanie przez załogę Studenckiego Koła Naukowego Lotników.
W miniony piątek, pierwszy dzień konkursu, oceniano prezentację modelu i przeprowadzano kontrolę techniczną. Od sobotniego poranka trwały loty. PR-8 „Double Blast”, samolot drużyny z Rzeszowa, poszybował z ciężarem 11,5 kilograma.
Kolejne dwie decydujące próby odbyły się z niedzielę. Na pierwszy rzut poszedł ładunek o wadze 13,5 kg. Jak relacjonuje nam Michał Wojas, należący do ekipy SKNL, lot wyglądał na wyjątkowo udany, gdy nagle sędzia zasygnalizował czerwoną chorągiewką niezaliczoną próbę. – Okazało się, że przy starcie samolot oderwał się dosłownie kilkanaście centymetrów za linią sędziowską. Została nam ostatnia szansa – opowiada Michał.
W nerwowym oczekiwaniu na ostatni lot, drużyna podjęła decyzję o ograniczeniu ryzyka i wykonaniu ostatniej próby z ciężarem 13 kilogramów.
– Double Blast oderwał się tuż przed białą linią i sędzia uniósł i zieloną flagę. Jest dobrze. Maciek (Maciej Dubiel, pilotujący maszynę – przyp. red.) wykonał majestatyczny krąg samolotowy i wylądował jak na stole. Piękne zatrzymanie i kolejna zielona flaga zaliczająca lądowanie. Radocha na całego – opisywał jedne z najbardziej emocjonujących chwil Michał Wojas.
Ostatecznie polscy studenci uplasowali się na 7. miejscu w najbardziej prestiżowej klasie, „Regular”. Rywalizacja była bardzo wyrównana, do czwartego miejsca zabrakło zaledwie kilku punktów. Inna polska drużyna z Politechniki Warszawskiej ze Studenckiego Międzywydziałowego Koła Naukowego SAE wywalczyła 1. miejsce w klasie „Advanced”, w której startują największe samoloty.
Na zawody odbywające w dniach 29 kwietnia – 1 maja w Marietta w stanie Georgia studenci Politechniki Rzeszowskiej wyruszyli w ośmioosobowym składzie: inż. Maciej Dubiel, Błażej Morawski, Kamil Kwolek, Mateusz Szpryngier, Piotr Szaniec, Marcin Marchewka, Mirosław Musiał i Michał Wojas.
Był to trzeci wyjazd studentów z SKNL na Aero Design. W 2009 roku zajęli 13. miejsce, biorąc udział w edycji wschodniej zawodów, które odbywały się w Los Angeles w Kalifornii. Natomiast w 2010 roku podczas edycji zachodniej, odbywającej się w Fort Worth w Teksasie, zajęli, z powodu naruszenia konstrukcji, dalekie 20. miejsce.
Uszkodzenia samolotów to najczęstszy powód wykruszania się kolejnych załóg. I podczas gdy zawodnikom ręce trzęsą się ze zdenerwowania, publika czeka na spektakularne kraksy. Michał przekonuje jednak, że lepiej wrócić do domu z konstrukcją w całości, chociaż, jak się okazuje, wygrać może również ta drużyna, która rozbije swój model, bowiem przyznawana jest także nagroda w kategorii „best crash”.
W końcu nie liczy się samo zwycięstwo,ale droga prowadząca do szczytów. A o takich można mówić w przypadku 7. miejsca (wśród 70 startujących załóg) , które zajęli studenci z Koła Naukowego Lotników Politechniki Rzeszowskiej.
Gratulujemy wysokiej pozycji i jesteśmy dumni, że mogliśmy objąć nad zawodami patronat medialny i że logo Informacji USA pojawiło się na skrzydłach samolotu bezzałogowego z Rzeszowa.
Życzymy kolejnych sukcesów!
Zobacz też:
Reklama