World Weather Attribution, kolektyw naukowców z Czech, Polski, Austrii, Holandii, Szwecji, Francji i Wielkiej Brytanii, ogłosił, że niż Boris wywołał w Europie Środkowej "zdecydowanie" największe opady, jakie udało się odnotować w historii regionu. Wyjątkowo rozległy był też obszar, na którym wystąpiły ulewy.
Raport naukowców głosi, że w dzisiejszym klimacie, o 1,3 st. Celsjusza cieplejszym niż w epoce preindustrialnej, wyjątkowo ulewne deszcze utrzymujące się przez cztery dni występują z dwukrotnie większym prawdopodobieństwem niż przed nastaniem ery przemysłowej. Ponadto opady takie mogą być o 20 proc. bardziej intensywne.
Wszystkie modele przeanalizowane przez naukowców wskazują na to, że - w ostrożnej ocenie - zmiany klimatyczne wywołane spalaniem paliw kopalnych spowodują prawdopodobnie dalszy wzrost intensywności takich opadów o 7 proc.
Jeśli zgodnie z analizowanym scenariuszem nastąpi dalsze ocieplenie klimatu o 2 stopnie Celsjusza, to czterodniowe ulewy o wyjątkowej intensywności staną się o 50 proc. bardziej prawdopodobne niż obecnie - prognozuje World Weather Attribution. (PAP)