Straż pożarna w Naperville zakupiła drona za 1199 dolarów, ale na razie nie może go używać. Strażacy czekają na odpowiednią regulację prawną umożliwiającą korzystanie z dronów.
Rzeczone przepisy są tematem publicznej dyskusji w Naperville od stycznia tego roku, kiedy to na YouTube ukazał się 3-minutowy filmik pokazujący miasto z lotu ptaka. Jego autorem był ukrywający się pod pseudonimem JPDrone hobbysta tych urządzeń John Pauly z Aurory, który założył biznes wideo i chciał go w ten sposób rozreklamować. Od tamtej pory władze miasta debatują nad bezpieczeństwem i regulacjami w zakresie używania dronów.
Szef straży pożarnej Mark Puknaitis planował wykorzystać nowo zakupionego drona do oceny zagrożeń, np. w przypadku powodzi, by sprawdzić z powietrza, czy można bezpiecznie wysłać ludzi w pobliże rzeki albo w przypadku zawalenia się budynku, czy operacji poszukiwania ofiar kataklizmów. „To nic innego jak dodatkowe narzędzie, które będzie miało bardzo konkretne zastosowanie. To nie zabawka” – powiedział.
(ad)
Reklama