Pracownicy sieci fast foodów ponownie domagają się podwyżek. Chcą zarabiać 15 dolarów na godzinę.
Kilka tysięcy z nich protestowało w środę przed siedzibą zarządu spółki McDonald’s w Oak Brook (k.Chicago). Kolejną demonstrację zapowiedziano na czwartek.
Nasilenie protestów ma związek z odbywającym się w głównej siedzibie firmy dorocznym spotkaniem zarządu firmy i jej udziałowców.
Pracowników taniej gastronomii nie zadowala zwiększenie w Chicago minimalnej płacy do 13 dol. na godz. do roku 2019. Na dodatek są oburzeni, że odpowiedniej ustawy nie zatwierdził parlament stanowy.
(mm, ao)
Reklama