Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski zapowiadał w poniedziałek program budowy mieszkań pod wynajem. Kandydat PiS Andrzej Duda w liście do wyborców zapowiedział, że m.in. przywróci poprzedni wiek emerytalny.
Komorowski pytany w radiowej Trójce o program budowy mieszkań na wynajem z umiarkowanym czynszem powiedział, że jest on częścią programu "Dobry start dla młodych". Prezydent tłumaczył, że trwają prace nad dwoma ustawami, "które dotykają problemu finansowania budownictwa mieszkaniowego, z zamysłem, by to było dostępne dla ludzi, którzy mogą płacić niższy czynsz".
Pytany, czy jego program nie podzieli losów programów mieszkaniowych PO z 2007 i 2011, których nie udało się zrealizować, Komorowski odpowiedział, że o program partii należy pytać partię, natomiast jego program mieszkaniowy ma się opierać na już wdrażanych w życie programach samorządowych.
Program na drugą kadencję polegać będzie na rozbudowaniu tego, co robiłem w pierwszej - przekonywał prezydent. I przypomniał, że priorytetami jego pierwszej kadencji były: bezpieczeństwo, rodzina, z uwagi na kryzys demograficzny, konkurencyjność polskiej gospodarki, dobre prawo i nowoczesny patriotyzm.
Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda skierował w poniedziałek do wyborców list, w którym m.in. zapowiedział inicjatywy ustawodawcze. Jeśli kandydat PiS zdobędzie w wyborach fotel prezydenta, wniesie - jak deklaruje w liście - ustawę przywracającą poprzedni wiek emerytalny oraz ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku.
W liście, który zwolennicy PiS będą rozdawali wyborcom, Duda zapowiada również, że będzie "stał po stronie utrzymania polskiej waluty tak długo, jak to tylko konieczne" oraz bronić "polskiej ziemi przed wykupem, a państwowych lasów przed prywatyzacją i wyprzedażą".
Kandydat PiS zapewnia w liście, że wraz z żoną będą parą prezydencką, z której Polacy będą dumni. "Uczynię wszystko, by być prezydentem całego narodu, wszystkich Polaków. Będę działał na rzecz dobra wspólnego, a nie tej, czy innej partii politycznej. Będę działał na rzecz silnego, niepodległego państwa, które szanuje swoich obywateli i ich konstytucyjne prawa" - zapewnił. Konferencje na temat listu kandydata PiS do wyborców zaplanowano w kilku miastach w kraju.
Z kolei szefowa sztabu wyborczego Dudy Beata Szydło zarzuciła Telewizji Polskiej łamanie zasad bezstronności w kampanii wyborczej. Jak czytamy w liście skierowanym przez Szydło do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, "Bronisław Komorowski, urzędujący Prezydent, ale również uczestnik kampanii wyborczej, może liczyć na pełne i skrupulatne relacjonowanie wszystkich wydarzeń w ramach swojej agitacji wyborczej", a "jego najpoważniejszy konkurent - Andrzej Duda, kandydat popierany przez opozycję oraz ogromną część społeczeństwa, nie może liczyć na taką życzliwość i zainteresowanie ze strony publicznej telewizji".
Szydło przytacza przykład z 1 maja, kiedy - według niej - TVP "obszernie relacjonowała wystąpienie kandydata na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w ramach kampanii wyborczej", a wystąpienie Dudy z Katowic "mające charakter równorzędny" "nie zostało zaprezentowane telewidzom". Szydło zwróciła się w liście do przewodniczącego KRRiT o wyjaśnienie sytuacji.
Izabela Wojciechowska z zespołu rzecznika prasowego KRRiT powiedziała PAP, że list sztabu Dudy jeszcze do nich nie dotarł. Zapewniła jednocześnie, że Krajowa Rada monitoruje przebieg kampanii wyborczej w mediach publicznych, ale raport na ten temat powstanie po zakończeniu kampanii.
Janusz Korwin-Mikke, który gościł w poniedziałek w woj. śląskim, odwiedził m.in. Knurów, gdzie doszło do zamieszek po śmierci 27-letniego kibica, trafionego gumowym pociskiem wystrzelonym przez policjanta podczas tłumienia burd na miejscowym stadionie.
"Ludzie mają dosyć policji, która jest niewyszkolona, nie wie, jak korzystać z broni" – mówił kandydat podczas konferencji prasowej przed stadionem Concordii Knurów. "Stosuje się ogromną siłę wobec osób, które nie są zagrożeniem dla porządku publicznego. Natomiast tam, gdzie jest zagrożenie dla porządku publicznego, tam policji nie ma" - dodał.
Kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy Jacek Wilk przekonywał w Rzeszowie, że konieczne jest uproszczenie prawa podatkowego. W jego ocenie dzięki temu bezrobocie będzie mniejsze i przedsiębiorstwa będą się znacznie szybciej rozwijać. Kandydat KNP podkreślił, że małe i średnie przedsiębiorstwa w kraju to "fundament polskiej gospodarki" i "tę grupę powinniśmy nosić na rękach".
Kandydat KNP zaznaczył, że jest za ustaleniem kwoty wolnej od podatku w wysokości 75 tys. zł. Dzięki temu rozwiązaniu, według Wilka, w kieszeni Polaków zostanie rocznie kilka pensji więcej. "Za te pieniądze będą więcej kupować więc państwo odbije sobie w podatku VAT, to co straci" - wyjaśnił. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Ewa Malcher
