Alaska. Wzorowy policjant nielegalnym imigrantem

Rafael Espinoza, przez lata uważany był za przykładnego stróża prawa i cieszył się szacunkiem wśród policjantów w całym Anchorage na Alasce. Jako funkcjonariusz policji pracował od 2005 roku. Problem w tym, że naprawdę nazywa się Rafael Mora-Lopez i jest nielegalnym imigrantem z Meksyku.

− Cieszył się tutaj opinią pracowitego profesjonalisty – mówi szef policji Anchorage Mark Mew. – Jego aresztowanie to gorzka pigułka do przełknięcia dla całego departamentu policji. Mora-Lopez dopuścił się wprawdzie kradzieży tożsamości, ale do przestępstwa się nie przyznaje. Jeśli zostanie mu udowodnione przestępstwo - przykładny "policjant" za kratkami może spędzić nawet 10 lat. Żadne poszlaki jednak nie wskazują, że Mora-Lopez nie wypełniał rzetelnie swoich służbowych obowiązków jakostróż prawa. Do ujawnienia prawdziwego oblicza imigranta doszło, gdy złożył wniosek o przedłużenie ważności paszportu. Rozpoczete wówczas dochodzenie ujawniło prawdziwą tożsamość "przebierańca". Co jednak ciekawe, przed przyjęciem do pray w departamencie policji Mora-Lopez przeszedł pozytywnie test na wykrywaczu kłamstwa. Nie wykazało także niczego badanie przeszłości kandydata do policji. Nie wzbudził także czujności wzbudzić brak odcisków palców Mory-Lopeza w centralnym banku danych. Rafael Mora-Lopez mieszka na Alasce od 1980 roku. Ma żonę dziecko. Obecnie przebywa w areszcie domowym czekając na proces. Jego przypadek przypomina sprawę meksykańskiego imigranta, który zawłaszczył tożsamość po zmarłym kuzynie, obywatelu USA, by zostać policjantem w Milwaukee, w stanie Wisconsin. Oscar Ayala-Cornejo został deportowany w 2007 roku. as

Data dodania: 04/24/2011 02:44 PM

Wyświetleń: 136

policja