Polska zamierza – w minimalnym wymiarze – uczestniczyć w dalszej misji UE w Republice Środkowoafrykańskiej – powiedział w środę PAP wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak.
„Chcemy dalej, w małym wymiarze, uczestniczyć w misji Unii Europejskiej” – powiedział wicepremier. Dodał, że udział – na razie potencjalny, bo decyzje jeszcze nie zapadły – ma wymiar „minimalny” – dotyczy dwóch oficerów.
„Uważamy, że roczna służba naszego kontyngentu przyniosła dobre rezultaty, nie zakończyły się problemy RŚA. Ten rok był bardzo ważny dla stabilizacji, natomiast nie można zostawiać problemów. Są przykłady z ubiegłych lat pokazujące, że nie da się tak łatwo zakończyć zaangażowania zachodu czy Unii” – powiedział.
Szef MON przypomniał sprawę polskiego księdza Mateusza Dziedzica uprowadzonego w RŚA w październiku ub. r. i uwolnionego w listopadzie. „Nasza obecność tam, współpraca w ramach misji, zwłaszcza z partnerami francuskimi, przyczyniła się do tego, że doprowadziliśmy tę sprawę do dobrego finału i porwany ksiądz powrócił. To widomy znak, że powinniśmy bardzo szeroko patrzeć na zagrożenia i interesy Polski, w różnych miejscach świata możemy mieć takie potrzeby” – podkreślił.
W poniedziałek rada ds. zagranicznych UE podjęła decyzję o skierowaniu do RŚA misji wojskowej (EUMAM RCA) i sformalizowaniu tego procesu w postaci wymiany z RŚA listów określających status misji.
W lutym do kraju, po dwumiesięcznej misji, wrócił 50-osobowy polski kontyngent, który uczestniczył w EUFOR CRA - poprzedniej unijnej misji w Republice Środkowoafrykańskiej. PKW składał się głównie z żandarmów. Była to druga zmiana PKW w republice Środkowoafrykańskiej. Pierwsza składała się także z ok. 50 żandarmów. Wcześniej, w misji zakończonej 1 maja ub. roku, polskie wojsko przez trzy miesiące wspierało misję w RŚA, wykonując loty transportowe z bazy we Francji.
Międzynarodowe operacje – prowadzone przez UE, ONZ i Francję i Unię Afrykańską – rozpoczęto, gdy po obaleniu chrześcijańskiego prezydenta przez muzułmańskich rebeliantów w kraju rozgorzały konflikty o podłożu religijnym.(PAP)
Reklama