Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 12:36
Reklama KD Market

Demokraci niechętni wobec uprawnień Obamy dotyczących walki z IS

Przedstawiciele władz USA, w tym sekretarz stanu John Kerry, ponaglali w środę Kongres do przyznania prezydentowi Barackowi Obamie nowych uprawnień do prowadzenia wojny z Państwem Islamskim (IS). Ale senatorzy, zwłaszcza Demokraci, wyrażali spore zastrzeżenia.

"Nasz naród jest silniejszy, kiedy działamy razem. Nie możemy pozwolić, aby ci mordercy i bandyci (z Państwa Islamskiego) zrealizowali swoje ambicje, które zakładają śmierć lub poddaństwo wszystkich tych, którzy im się przeciwstawią" - powiedział Kerry na forum senackiej komisji spraw zagranicznych.

Wraz z ministrem obrony Ashtonem Carterem i przewodniczącym kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generałem Martinem Dempseyem Kerry bronił przesłanego do Kongresu już ponad miesiąc temu wniosku Obamy o przyznanie mu nowych uprawnień do użycia sił zbrojnych w kampanii przeciwko dżihadystom.

Zgodnie z projektem uchwały w sprawie zgody na użycie sił zbrojnych (określanej skrótem AUMF) działania zbrojne przeciw Państwu Islamskiemu nie trwałyby dłużej niż trzy lata. Projekt wyklucza też udział wojska w "ciągłych ofensywnych walkach lądowych". Ponadto znosi obowiązywanie wydanej w 2002 roku zgody na jego użycie w wojnie z Irakiem.

Z debaty w Senacie jasno wynikało, że Kongres jest daleki od mówienia jednym głosem w sprawie walki z IS, co nie zapowiada rychłego głosowania nad tą kwestią.

Republikanie wyrażali przekonanie, że nie da się pokonać IS - jak zapowiada Obama - bez znacząco większego zaangażowania wojskowego USA. Z kolei Demokraci zgłaszali obawy, że sformułowania zawarte w AUMF są zbyt elastyczne, co pozwoli prezydentowi na zbyt swobodne użycie znacznych wojsk lądowych. Większość Demokratów sprzeciwia się takiemu zaangażowaniu armii.

"Demokraci nie są gotowi, by dać temu czy innemu prezydentowi czek in blanco na otwartą wojnę" - powiedział senator Demokratów Robert Menendez, były szef senackiej komisji spraw zagranicznych.

Minister obrony zapewniał, że Obama wyklucza możliwość zaangażowania się USA w kampanię o skali porównywalnej do wojny w Iraku czy Afganistanie. "Nie uważamy, że taka kampania jest niezbędna, by pokonać IS" - przekonywał Carter.

Demokraci obawiają się jednak, że po kończącej się za dwa lata kadencji Obamy nowy prezydent mógłby interpretować AUFM znacznie szerzej niż Obama. Ich zdaniem AUMF powinna więc jasno określać maksymalną liczbę żołnierzy, którzy mogliby zostać wysłani do walki z IS. Demokraci podnosili też zastrzeżenia, że AUMF nie przewiduje obecnie geograficznych ograniczeń w prowadzeniu kampanii wojskowej.

Z drugiej strony zaś wielu Republikanów apelowało, by usunąć z AUMF różne ograniczenia, dając administracji USA większą swobodę w prowadzeniu walk z IS.

USA już od września ubiegłego roku bombardują pozycje IS w Iraku. Administracja amerykańska twierdzi, że prowadzi te działania zgodnie z wydanym przez Kongres po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku upoważnieniem do walki z Al-Kaidą. Jednak wielu prawników i ekspertów ocenia, że jest to niewystarczająca podstawa do wojny z IS.

Kerry zapewniał w środę, że nowa zgoda Kongresu nie jest niezbędna, bo bojownicy IS "wywodzą się z Al-Kaidy, a tylko zmienili nazwę". Przekonywał, że przyznanie Obamie nowych uprawnień w obecnym "przełomowym momencie walki z bojownikami" byłoby silnym sygnałem jedności kraju w tak ważnej sprawie, jak pokonanie Państwa Islamskiego.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

fot.Rahat Dar/EPA

 

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama