Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 05:41
Reklama KD Market

W wymianie polsko-rosyjskiej młodzieży uczestniczyło ponad 2,6 tys. osób

Ponad 2,6 tys. młodych ludzi z Polski i Rosji w wielu 13-26 lat, od gimnazjalistów po studentów, uczestniczyło w latach 2012-2014 w wymianie, projektach sportowych oraz w rejsach organizowanych przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia (CPRDiP).

Działania te służą budowaniu porozumienia obu narodów teraz i w przyszłości - mówili uczestnicy debaty na temat społecznego wymiaru wymiany młodzieży, zorganizowanej w piątek w Warszawie, podczas konferencji "Polska-Rosja. Bilans 2014".

"Wymiana młodzieży jest naszym priorytetowym zadaniem" - podkreślił Robert Śmigielski z CPRDiP.

Jednym z działań podejmowanych na rzecz wzajemnego poznania się młodych ludzi z Polski i Rosji są rejsy dla 15-latków w ramach Polsko-Rosyjskiej Szkoły Pod Żaglami. Organizowane są od 2013 r. Każdorazowo uczestniczy w nich 32 młodych ludzi: 16 z Polski i 16 z Rosji. Do tej pory odbyły się dwie edycje (w pierwszej ze strony rosyjskiej uczestniczyła młodzież z Kaliningradu, w drugiej - ze Smoleńska). Trasa dwumiesięcznego rejsu wiedzie przez Morze Bałtyckie, Ocean Atlantycki i Morze Śródziemne.

Polsko-rosyjskie rejsy odbywają się na trójmasztowej barkentynie "Pogoria" o prawie 50-metrowej długości, na której kapitan Krzysztof Baranowski od wielu lat prowadzi polską Szkołę pod Żaglami. Idea tej szkoły polega na społecznym angażowaniu młodzieży w wieku 14-15 lat do niesienia pomocy innym. Nagrodą za wolontariat jest udział w rejsie, podczas którego młodzież uczy się w języku angielskim programu pierwszego semestru trzeciej klasy gimnazjum.

Podobnie wygląda nauka na rejsach polsko-rosyjskich. Razem z młodzieżą płynie czworo nauczycieli, dwóch z Polski i dwóch z Rosji. Wszyscy oni biegle władają językiem angielskim i wykładają swoje przedmioty w tym przedmiocie. Uczniowie poza realizacją programu szkolnego poznają kulturę Polski i Rosji, m.in. historię i literaturę piękną. Zajęcia rozpoczynają się po dwóch tygodniach rejsu.

"Dzieciaki poznają się i docierają podczas rejsu znacznie szybciej niż działoby się to w jakichkolwiek innych okolicznościach. Są w grupach polsko-rosyjskich, razem pracują na statku. Muszą jak najszybciej nauczyć się współpracować i to efektywnie, od tego zależy ich bezpieczeństwo i komfort (...). Wszystko dzieje się bowiem w szczególnych okolicznościach - na morzu. Muszą robić wszystko niezależnie od warunków, a tu przychodzi pierwszy sztorm, nie ma słońca, pada deszcz, wieje wiatr, jest ciemno, zimno. Na początku wszyscy są zmęczeni, często niewyspani, nie są przygotowani do takiej ilości obowiązków, jakie są ich udziałem" - powiedziała Anna Wietrzyńska z Polsko-Rosyjskiej Szkoły pod Żaglami. Do tego - jak mówiła - dochodzi aklimatyzacja do życia na statku, choroba morska, której nie można ukryć przed innymi. "Na początku wszyscy cierpią, są jak zombie, to też ich zbliża" - zaznaczyła.

Językiem, jakim uczniowie powinni posługiwać się na pokładzie, podczas wykonywania komend jest język angielski. "Powinni znać wszystkie terminy i komendy" - podkreśliła. Mówią do siebie także po polsku i po rosyjsku. "To podobne do siebie języki, dlatego rozumieją się. Tworzą też własny język będący mieszaniną trzech języków. Jak trzeba to porozumiewają się na migi" - opowiadała Wietrzyńska. "Bariera jest na początku. Staramy się, by komunikowali się. Reszta później przychodzi sama" - oceniła.

Pytana czy są jakieś problemy wynikające z różnic kulturowych i mentalnych, odpowiedziała, że na początku się zdarzają. "Pierwszy rok był trudniejszy. Młodzież rosyjska myślała, że jedzie na wycieczkę statkiem. W tym roku było łatwiej, bo wiedzieli już od poprzedników, co ich czeka" - wyjaśniła.

Według niej, rejs jest dla młodych ludzi bardzo silnym wspólnym przeżyciem, stąd powstają przyjaźnie. Po powrocie z rejsu nadal utrzymują ze sobą kontakty za pomocą Skype'a, Facebooka, maili. Młodzież z Kaliningradu była też w Polsce podczas przygotowań do drugiej edycji rejsu. "Wracają z rejsu doroślejsi. Podczas niego, często po raz pierwszy są na dłużej oderwani od internetu, od telefonu komórkowego, zdają sobie sprawę, że są zdani na siebie. Zdają sobie sprawę, że od ich zachowania na morzu zależy ich życie i życie innych, komfort innych. Są też nauczeni pracy. Mają też inną świadomość o innych narodach, dlatego, gdy słyszą w domu, w telewizji komentarze polityczne, to nie mają one dla nich żadnego znaczenia. Mają swoje zdanie" - podkreśliła Wietrzyńska.

"Chcą też uczyć się języków. Rosjanie mówią, że chcą się uczyć polskiego, a Polacy - rosyjskiego" - dodała Jekatierina Andriejaszewa z Polsko-Rosyjskiej Szkoły pod Żaglami z Moskwy.

Zdecydowanie najwięcej młodych ludzi uczestniczących w przedsięwzięciach Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia dla młodzieży bierze udział w wymianie młodzieżowej. Każdy z projektów wymiany zakłada wizytę młodych Polaków w Rosji i przyjazd Rosjan do Polski. Obie wizyty są finansowane przez Centrum na równych zasadach. Te wizyty trwają minimum cztery dni, a maksymalnie 14, czyli młodzież może być ze sobą nawet cztery tygodnie. Każda grupa liczy od 10 do 20 osób, czyli razem młodych Polaków i Rosjan może być do 40 osób.

"Nie chcemy, by to były wycieczki (...). Nie chcemy, by to były podróże po najbardziej znanych zakątkach Polski i Rosji. Chcemy młodzież polską i rosyjską zmusić do wspólnej pracy w zespołach mieszanych. Stąd wymianie towarzyszą tematy, dotyczą one m.in. historii, życia współczesnego, kultury, nowoczesnych technologii" - Śmigielski.

W 2012 r. podczas pierwszego naboru na projekty dotyczące wymiany napłynęło 75 wniosków, z których udało się sfinansować 17; w wymianie uczestniczyło wówczas blisko 500 młodych ludzi. W 2013 r. sfinansowano 32 wnioski, w wymianie uczestniczyło 900 młodych Polaków i Rosjan. W ubiegłym roku sfinansowano 25 wniosków. "Część wnioskodawców ze względu na napięcia polityczne związane z sytuacją na Ukrainie, których wnioski rozpatrzono pozytywnie, postanowiło nie realizować projektów (...). Mimo to w wymianie uczestniczyło 600 młodych ludzi" - powiedział. W tym roku złożono 51 wniosków.

Od 2012 r. Centrum organizuje również dla 13-letnich chłopców i dziewcząt mistrzostwa strefy małego ruchu granicznego (obejmującej obwód Kaliningradzki oraz część powiatów województwa warmińsko-mazurskiego i podlaskiego). Uczestniczy w nich każdorazowo 16 drużyn: osiem z Polski i osiem z Rosji. Do tej pory mistrzostwa odbyły się trzy razy: w Giżycku, Gdańsku i w Olsztynie. Jest to impreza rodzinna, gdyż zawodnikom towarzyszą rodzice.(PAP)

fot.Hannibal Hannschke/EPA

 

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

 

 

 

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama