Od 11 lat organizowane są obchody Dnia Polskiego w podchicagowskim Lemont. W czasie święta zasłużeni dla lokalnej społeczności działacze polonijni honorowani są tytułem Polaka Roku. Za rok 2014 tym zaszczytnym tytułem wyróżnieni zostali Zofia i Jan Grele. W trakcie tegorocznej uroczystości przedstawiciele władz miasteczka wręczyli przedstawicielom Klubu Polskiego proklamację ustanawiającą 15 lutego Dniem Polskim.
Jedenaste obchody Dnia Polskiego, zorganizowane przez Klub Polski przy parafii św. Cyryla i Metodego w Lemont rozpoczęły się mszą świętą odprawioną przez proboszcza Waldemara Stawiarskiego. Po nabożeństwie wierni w asyście członków Plutonu Reprezentacyjnego Stowarzyszenia Ułanów im. Tadeusza Kościuszki, pocztów sztandarowych, górników i licznej grupy przedstawicieli społeczności podhalańskiej w strojach ludowych udali się do sali parafialnej na okolicznościową akademię.
Witając jej uczestników prezes klubu Alina Kimel przypomniała, że kierowana przez nią organizacja działa przy parafii od 1979 roku. Od 11 lat organizowane są obchody Dnia Polskiego, podczas którego zasłużeni dla lokalnej społeczności działacze polonijni honorowani są tytułem Polaka Roku. Za rok 2014 tym zaszczytnym tytułem wyróżnieni zostali Zofia i Jan Grele. Laureaci współtworzą polskość tej parafii. Byli inicjatorami odprawiania mszy świętych w języku polskim. Od momentu założenia Klubu Polskiego działali w nim niosąc parafii bezinteresowną pomoc. Tak jest do tej pory. Po stracie ukochanego syna Michała, państwo Grele założyli fundację jego imienia – Michael Grele Foundation, która wspiera polonijną młodzież poprzez stypendia i nagrody dla uzdolnionych uczniów.
Obchody Dnia Polskiego są doceniane przez władze miasteczka Lemont. Obecna na uroczystości radna Debby Blatzer wręczyła prezes Alinie Kimel okolicznościową proklamację ustanawiająca 15 lutego Dniem Polskim.
W części artystycznej, w pokazie tańców warszawskich wystąpił szkolny zespół Polanie. Pokaz był częścią prezentacji o historii Warszawy przygotowanej przez Hannę Lichacz, uczennicę I klasy liceum polskiego. Prezentację uzupełnił wspomnieniami z powstania warszawskiego jego uczestnik, strzelec-radiotelegrafista Stanisław Stawski, popularny polonijny biznesmen i darczyńca. Słuchacze zgotowali weteranowi owację na stojąco. Otrzymał bukiet kwiatów i rzeźbę przedstawiającą warszawską Syrenkę. Ze swojej strony podarował organizatorom album o powstańczej Warszawie, w którym znajduje się zdjęcie, na którym został uwieczniony.
Przygotowano także stoiska z rękodziełem artystycznym, swoje oferty zaprezentowały lokalne firmy. Obok wiedzy, wzruszeń i strawy duchowej organizatorzy zadbali o smaczny poczęstunek: wszyscy zostali zaproszeni na bigos, flaki oraz ciasto.
Ewa Malcher
