61-letni Jesse Jasinski nie przeżył pożaru, który we wtorkowe popołudnie wybuchł w jego domu w okolicy 7300 Leland Avenue w Harwood Heights.
Dave Blondell, dowódca Norwood Park Fire Department potwierdził, że Jesse Jasinski został zabrany przez strażaków z płonącego domu i przewieziony do Presence Resurrection Hospital. Na miejscu lekarze stwierdzili zgon.
Pierwsze zawiadomienie nadeszło ok. godz. 16.20, gdy sąsiad dostrzegł płomienie wydobywające się z okien jednorodzinnego domu należącego do Jasinskiego i zadzwonił pod numer 911. Na ratunek przybyli strażacy z Norwood Park oraz ośmiu innych departamentów straży pożarnej.
− Strażacy znaleźli ciało ofiary leżące na podłodze. Po wyniesieniu na zewnątrz podjęli próbę reanimacji, która się nie powiodła − powiedział Blondell, dodając, iż w chwili wybuchu pożaru małżonka Jasinskiego przypuszczalnie przebywała w pracy.
Przyczyna wybuchu płomieni jest przedmiotem dochodzenia.
To już drugi poważny pożar domu mieszkalnego w rejonie Norridge-Harwood Heights w ostatnich miesiącach. 7 stycznia z płonącego domu uratowano osiem osób. Płomienie strawiły wówczas doszczętnie budynek w okolicy 7900 West Gunnison. (ak)
Reklama